Nie zawiedli się ci, którzy mimo burzy i deszczu przybyli na ten koncert. Wszyscy, którzy dzielili się na gorąco swoimi spostrzeżeniami, twierdzą, że warto było. Na koncert złożyły się przeróżne piosenki, głównie o miłości i fragmenty wierszy. Widzowie mogli usłyszeć stare, przedwojenne szlagiery filmowe ("Miłość ci wszystko wybaczy", "Na pierwszy znak", "Cóż bez miłości wart jest świat", "Ada, to nie wypada"), piosenki popularne w latach siedemdziesiątych ("Wymyśliłam cię", "Tezeusz", "Nie wierz mi, nie ufaj mi"), utwory z repertuaru Starego Dobrego Małżeństwa ( "Gloria", "Dokąd idziesz", "Dziękczynienie")czy skomponowane przez Piotra Rubika ("Psalm dla ciebie", "Psalm kochania"). Pięknym piosenkom towarzyszyły piękne słowa, które wyszły spod piór naszych wielkich poetów: Wacława Potockiego, Wisławy Szymborskiej, Kazimierza Wierzyńskiego, Adama Asnyka czy Adama Mickiewicza. Całość to miły dla ucha spektakl o miłości. Wykonawcy zasługują na wielkie brawa. Na pewno widzowie wypowiedzą się na temat tego, co słyszeli i obejrzeli, ale tych, którzy byli na scenie wymienić należy. Przy fortepianie siedział znakomity akompaniator, nieoceniony dla całego zespołu Mirek Lachowski, a śpiewali: Magda Drobiec, Magda Jeleń, Magda Skabrat, Weronika Kokoszka, Kasia Pławecka, Natalia Chybowska ( znakomita interpretatorka wierszy), Szymon Jarczok, Bartek Jarczok, Maciej Olencki i Szymon Tomaszek. Trzeba również wymienić Roksanę Gogol, która wykonała piosenkę specjalnie skomponowaną na ten koncert - "Nauka latania". Do słów młodego poety Łukasza Antosza muzykę napisał Mirek Kozik, który zasiadł przy fortepianie, ale również był konferansjerem i interpretatorem kilku wierszy. Nad całością czuwała pani Renata Zborowska - pomysłodawczyni tego koncertu, która prowadziła również konferansjerkę, recytowała wiersze i wspomagała młodych wykonawców w śpiewaniu. Miejmy nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie będzie okazja do tego, aby zobaczyć na scenie młodych utalentowanych ludzi. Niech żałują ci, którzy przestraszyli się burzy i nie przyszli na koncert. Krótka migawka z tego występu to stanowczo za mało, aby poczuć klimat piątkowego wieczoru.