Wieczór rozpoczną: uwertura do opery Genowefa oraz I Koncert skrzypcowy d-moll Roberta Schumanna, z wybitnym Piotrem Pławnerem w partii solowej, Schumannowski repertuar tego koncertu uzupełnią - w drugiej jego części - premierowe polskie wykonania dwóch utworów znanych współczesnych kompozytorów ze wschodniej Europy: Estończyka Arvo Parta i Gruzina Giji Kanczelego. Kanczeli potwierdził już swoją obecność na piątkowym koncercie. Choć pierwotnie planowano, że w piątek w siedzibie NOSPR-u zabrzmi symfonia "Los Angeles" - poświęcona, jak napisał sam Part, "kontrowersyjnie uwięzionemu magnatowi naftowemu Michaiłowi Chodorowskiemu" - ostatecznie katowicka orkiestra wykona utwór "La Sindone" nawiązujący do całunu turyńskiego. Jak powiedziała dyrektor Instytucji Promocji i Upowszechniania Muzyki "Silesia" Ewa Kafel, utwór ten miał swoją premierę podczas zimowych igrzyskach olimpijskich w 2006 r. w Turynie. Znalazł się też na wydanej w ub. roku płycie "In principio" Parta, gdzie chórem mieszanym i orkiestrą dyryguje właśnie Kaljuste. Z kolei katowickie wykonanie Dixi na chór i orkiestrę Kanczelego będzie pierwszym w Polsce, a drugim na świecie - po berlińskiej premierze. Jak relacjonowali muzycy NOSPR, warstwę tekstową utworu tworzą fragmenty tekstów liturgicznych, których rodzaj kolażu jest podstawą dla oprawy muzycznej. Tonu Kaljuste jest jednym z najsłynniejszych dyrygentów estońskich. Założyciel Estonian Philharmonic Chamber Choir oraz Tallinn Chamber Orchestra, regularnie nominowany do nagrody Grammy. Pracuje m.in. dla wytwórni ECM Rekord i Carus Verlag, współpracował m.in. z takimi kompozytorami, jak Alfred Schnittke, Gy'rgy Kurtag, Krzysztof Penderecki, Erik Bergman, Gija Kanczeli czy Knut Nystedt.