- Komornik podejrzany jest o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz oszustwa popełniane na szkodę dłużników, za co grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia - powiedział komisarz Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji. Jak wyjaśnił, śledztwo prowadzone przez śledczych wydziału antykorupcyjnego śląskiej komendy oraz gliwickiej prokuratury wykazało, że podczas kilkunastu prowadzonych przez kancelarię gliwickiego komornika postępowań egzekucyjnych doszło do zawyżenia kosztów łącznie o 26 tys. zł, w tym - w jednym wypadku - na ok. 10 tys. zł. Prawnik nielegalnie upoważnił też swoich pracowników do podpisywania w jego imieniu dokumentów - przy użyciu faksymili. Podczas śledztwa prokurator zastosował wobec niego poręczenie w wysokości 20 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli też w jego mieszkaniu na poczet przyszłych kar gotówkę - 20 tys. zł. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy śląscy policjanci zakończyli kilka śledztw dotyczących nieuczciwych komorników. W kwietniu ub. roku pomogli w przygotowaniu aktu oskarżenia przeciw bytomskiemu komornikowi i jego asystentce, którzy wyłudzili od dużych śląskich przedsiębiorstw ponad 150 tys. zł. W lipcu ub. roku zakończyli śledztwo przeciw komornikowi z Tarnowskich Gór, który zawyżając opłaty egzekucyjne i koszty zastępstwa prawnego w postępowaniach egzekucyjnych dotyczących ponad 100 firm, zarobił ponad 40 tys. zł. Na ponad 2,2 mln zł oszukał natomiast kopalnie Kompanii Węglowej nieuczciwy komornik z Rudy Śląskiej, który w podobny sposób zawyżał koszty egzekucji długu, pobierając opłaty czasem wielokrotnie wyższe od należnych. Akt oskarżenia w jego sprawie obejmował 424 zarzuty.