- To szesnasta osoba oskarżona o udział w nielegalnym obrocie propanem/butanem. Akt oskarżenia przeciwko pozostałym piętnastu znajduje się w Sądzie Okręgowym w Krakowie - powiedział rzecznik prokuratury Piotr Kosmaty. Według prokuratury Stanisław W. odgrywał znaczącą rolę w procederze, a jego firma w ciągu niespełna 20 miesięcy doprowadziła do uszczupleń Skarbu Państwa w wysokości 1,8 mln zł z tytułu nieodprowadzonej akcyzy. Mechanizm procederu polegał na wykorzystaniu faktu, że propan/butan - w przypadku przeznaczenia na cele grzewcze i opałowe - jest zwolniony z akcyzy. Członkowie gangu przy zakupie deklarowali przeznaczenie gazu na takie właśnie cele, m.in. na potrzebę suszenia drewna. W niektórych przypadkach konstruowali nawet atrapy takiej instalacji. W rzeczywistości gaz trafiał cysterną (uzyskaną w leasingu) na stacje LPG, gdzie był sprzedawany kierowcom jako napędowy. Sprzedawcy legitymowali się podrobionymi dokumentami o uiszczeniu akcyzy. Grupa działała w latach 2005-2007. Straty Skarbu Państwa oszacowano na blisko 6 mln zł. Trzej oskarżeni - 40-letni Jarosław Ż., 36-letni Krzysztof K. i 47-letni Robert N. - odpowiedzą za zorganizowanie i kierowanie grupą dokonującą nielegalnego obrotu gazem. Pozostali będą odpowiadać przed sądem za działanie w tej grupie. Wszyscy odpowiedzą też za fałszowanie dokumentów. Większość oskarżonych, w tym trzej główni, w toku śledztwa przyznała się do winy. Przed sądem zamierzają dobrowolnie poddać się karze, ale żeby było to możliwe, konieczne jest wyrównanie wyrządzonej szkody.