Dwa tygodnie temu napisaliśmy, że kolej wzięła się do sprzątania dworca. Wynajęta agencja ochrony wyprosiła bezdomnych, a firma sprzątająca zrobiła porządek. Czytelnicy od razu zareagowali. - Cieszy poprawa bezpieczeństwa na dworcu i czystość na nim, ale niestety, wszyscy bezdomni, złodzieje itd. przenieśli się do wejścia na dworzec PKP od strony ul. Kościuszki i obecnie nie da się tamtędy przejść spokojnie. Kobiety i dzieci nie wchodzą, bo się boją zaczepek - zaalarmował jeden z Czytelników. Sprawdziliśmy, że bezdomni, najczęściej pod wpływem alkoholu, oblegają ławki od strony placu Andrzeja. Nie wchodzą tylko na dworzec, bo tam drzwi pilnują ochroniarze. Spór o busa Teren należy do PKP. - Będziemy musieli podjąć rozmowy z agencją ochrony, żeby bardziej stanowczo potraktowali temat - mówi Aleksandra Koniak, zastępca zarządcy rejonu dworców kolejowych w Katowicach. Kolej nie ukrywa jednak, że w rozwiązaniu problemu bezdomnych na dworcu liczy na pomoc miasta. PKP wystąpiły m.in. o zakup busa, który odwoziłby takie osoby do noclegowni. Zwłaszcza zimą, gdy dworzec ma być zamykany na noc. - Deklaracje odnośnie współdziałania były. Bus mógłby zostać wykorzystany także w innych miejscach, bo bezdomni są nie tylko na dworcu - mówi Koniak. Ale na deklaracjach się skończyło. PKP do dzisiaj nie otrzymało odpowiedzi na pismo do prezydenta Piotra Uszoka w tej sprawie, choć dworzec ma być zamykany już w listopadzie. To problem PKP Nieco światła na podejście miasta do sprawy bezdomnych na dworcu rzuca wypowiedź Waldemara Bojaruna, rzecznika magistratu. - Dlaczego mamy kupować busa, skoro dworzec należy do PKP? - dziwi się rzecznik. - Dlaczego miasto nie pomoże PKP? - pytamy. - Od lat wspieramy dworzec, chcemy, żeby przejął go inwestor i przebudował, to jest jedyne konstruktywne rozwiązanie - zapewnia Bojarun. W PKP dziwią się takiemu podejściu. - Tak na prawdę problem bezdomnych, to jest problem miasta, powinni się o nich troszczyć. A dworzec jest wizytówką miasta - uważa Aleksandra Koniak. Ustaliliśmy, że urzędnicy spotykają się regularnie z przedstawicielami m.in. PKP i MOPS-u, w sprawie bezdomnych na dworcu. - To udawanie współpracy - uważają przedstawiciele kolei. Kolejne takie spotkanie w najbliższy piątek. PKP liczy na oficjalną odpowiedź prezydenta w sprawie busa. Wioleta Niziołek wioleta.niziolek@echomiasta.pl