Kilar - honorowy obywatel Katowic - skomponował dzieło dla uczczenia świętowanego właśnie jubileuszu 145-lecia nadania miastu praw miejskich. Prawykonanie miało miejsce w niedzielę. Podczas plenerowego koncertu w Parku Kościuszki dla tłumnie zgromadzonej publiczności wykonała go Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka. - Trzy czwarte swojego życia spędziłem na Śląsku, który stał się moją drugą, po Lwowie, ojczyzną. Te ostatnie wydarzenia, to, że pan prezydent Uszok zechciał zaproponować mi napisanie utworu, który uczciłby jubileusz Katowic, uważam za ogromny zaszczyt - powiedział Kilar podczas sesji. Przypomniał, że jeszcze niedawno region kojarzono przede wszystkim z "węglem i stalą", tymczasem kultywowane są tu także inne wspaniałe wartości, m.in. medycyna i kultura. Kompozytor dziękował też Śląskowi. - Za to, że przyjął mnie, pozwolił mi tu zdobyć wykształcenie. Tu poznałem moją świętej pamięci żonę - właściwie wszystko, co najważniejsze, stało się właśnie tutaj. Serdeczne Bóg zapłać Śląskowi. Proszę przyjąć pierwszą stronę tego utworu, który napisałem dla Śląska i dla Katowic - powiedział, zwracając się do władz miasta. Z prośbą o napisanie utworu na jubileusz miasta władze zwróciły się do kompozytora w 2008 r. Uszok. Prezydent obecny na niedzielnym koncercie, powiedział, że jest "pod wrażeniem" uwertury. - Dla mnie to było coś wyjątkowego, coś dynamicznego, coś wzniosłego, w innym momencie coś może bardziej melancholijnego, przykuwającego uwagę, ale finał jest najważniejszy, a finał był radosny. To jest, myślę, taki nowy sygnał naszego miasta - powiedział dziennikarzom Uszok. - Nie każde miasto coś takiego ma, różne rzeczy są identyfikowane z miastem - loga, herby, hejnały, ale chyba uwertura to nie jest coś powszechnego, a jeszcze skomponowana przez tak wspaniałego kompozytora - tylko się cieszyć! - zaznaczył Uszok. Jak ocenił, utwór powinien być wykorzystywany do promocji miasta, a szczegółowe warunki muszą być ustalone z kompozytorem. Uwertura znalazła się na okolicznościowej płycie z kompozycjami Kilara, zatytułowanej tak jak niedzielny koncert - "Wojciech Kilar Katowicom". Oprócz uwertury znalazła się tam także V Symfonia "Adwentowa" oraz Hymn Paschalny. Urodzony we Lwowie, a od 1948 r. mieszkający w Katowicach, Wojciech Kilar znany jest na świecie głównie ze swojej muzyki filmowej; stworzył ją do ponad 130 obrazów. Współpracował m.in. z Jane Campion, Francisem Fordem Coppolą, Romanem Polańskim i Krzysztofem Kieślowskim. Jest też autorem wielu utworów symfonicznych. W połowie lat 70. zaczął nawiązywać do tradycji, szukał inspiracji ludowej i religijnej. Wtedy powstał jeden z jego najsłynniejszych utworów - "Krzesany". 78-letni dziś kompozytor w Katowicach ukończył szkołę średnią oraz uzyskał dyplom Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. W 2006 r. został honorowym obywatelem miasta. Cztery lata wcześniej otrzymał nagrodę Towarzystwa Przyjaciół Śląska. Jest też laureatem nagrody metropolity katowickiego "Lux ex Silesia".