Poseł Stanisław Pięta dotarł do Smoleńska w sobotę o godz. 6.00 czasu miejscowego (w Polsce była wtedy godz. 4.00). Po krótkim śniadaniu razem z posłem Arkadiuszem Mularczykiem wybrali się na stację Gniazdowo, na którą docierały transporty z polskimi oficerami. Zobaczyli także kompleks cmentarny w Katyniu. Zrobił na nich wstrząsające wrażenie. Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem. Raport specjalny - fakty, wspomnienia, fotografie - Na ogromnej przestrzeni znajduje się wiele stalowych płyt, które znaczą groby pomordowanych Polaków, doły śmierci. Dookoła są pionowo zamontowane stalowe tablice z nazwiskiem, stopniem, czasami miejscem pochodzenia zamordowanego oficera. Nigdy bym nie przypuszczał, że w sobotę lista ofiar katyńskiej ziemi wydłuży się o 96 nazwisk - powiedział Stanisław Pięta. O tragedii dowiedział się z Polski, ale przypuszczał, że stało się coś strasznego, kiedy obserwował Jacka Sasina z Kancelarii Prezydenta. Po odebraniu telefonu momentalnie zrobił się blady, zaczął nerwowo wykonywać kolejne połączenia, by po chwili zniknąć. Jakiś czas potem widział biegnących dziennikarzy. Wkrótce potem Sasin przekazał tragiczną wiadomość osobom oczekującym na prezydenta z małżonką oraz cały orszak zaproszonych gości. Po powrocie do Polski planował przyjechać prosto do Bielska-Białej, żeby uczestniczyć w niedzielnej mszy świętej, odprawionej w kościele garnizonowym pw. Przenajświętszej Trójcy. Zmienił jednak zdanie. Został w Warszawie, żeby oddać hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Za duszę zmarłego modlił się w kaplicy prezydenckiej. Po tej uroczystości kolejny raz postanowił wrócić do domu. Jeszcze raz zmienił zdanie. Mówił, że chce uczestniczyć we mszy za duszę zmarłego Janusza Kurtyki, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (odbyła się dziś o godz. 9.00 w kościele na placu Grzybowskim w Warszawie). - Byłem u niego trzy tygodnie temu. Rozmawialiśmy na temat ustawy, która miała zmienić Instytut. Był załamany planowanymi zmianami - dodał poseł Pięta. W sobotę w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy. Biuro poselskie Stanisława Pięty przyjmuje zapisy na wyjazd. Już dziś można zgłaszać także wstępnie udział w Narodowej Pielgrzymce Polaków do Katynia. - Taki wyjazd jest planowany wstępnie na koniec czerwca. Pojedziemy tam uczcić zmarłych w 1940 i 2010 roku oraz zamanifestować swoją polskość, patriotyzm. Nie wstydźmy się takich uczuć - zaapelował Stanisław Pięta. STELA