Trzeba będzie m.in. wymienić dach i ponad 1,3 tys., pamiętających lata 20. ubiegłego wieku, okien. Prace nie naruszą wyjątkowego charakteru budynku, zaliczanego do największych i najciekawszych architektonicznie na Śląsku. Według wojewody śląskiego Tomasza Pietrzykowskiego, choć na zewnątrz tego dnie widać (od 10 lat obiekt ma nową, jasną elewację), budynek jest w fatalnym stanie technicznym. - To nie jest kwestia luksusów dla urzędników, ale dbałości o ten, nie tylko jeden z najważniejszych zabytków w regionie, ale także jeden z najwartościowszych tego typu gmachów w Polsce - powiedział wojewoda podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach. Szczegóły zaplanowanego na przyszły rok remontu są już w większości uzgodnione z konserwatorem zabytków. Oprócz wymiany starych okien i nowego dachu, kosztem ok. 2 mln zł powstanie też nowa instalacja przeciwpożarowa budynku, której brak od dawna należał do najważniejszych problemów urzędu. Częścią programu inwestycyjnego jest też uruchomienie w urzędzie wojewódzkim do połowy przyszłego roku nowego biura obsługi klienta, mieszczącego m.in. znacznie powiększone biuro paszportowe. Powierzchnia biura obsługi klienta zwiększy się z dzisiejszych 153 do 770 m kw. Dziś klienci biura paszportowego są obsługiwani w fatalnych warunkach. Biuro mieści się w dwóch małych pomieszczeniach, a obsługuje codziennie kilkaset osób. Przebudowa pomieszczeń na parterze w centralnej części historycznego gmachu, kosztem ok. 800 tys. zł, pozwoli na przeniesienie tam i zwiększenie liczby stanowisk obsługi przyjmowania wniosków i wydawania paszportów, na umieszczenie w jednym miejscu biura podawczego urzędu, stanowisk informacyjnych, kasy, a także odrębnych stanowisk dla obsługi cudzoziemców i klientów terenowego biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Remont gmachu ma być finansowany m.in. ze środków funduszy ekologicznych przeznaczanych na termomodernizację, środków na ochronę zabytków oraz z pieniędzy urzędu, m.in. z uzyskanych oszczędności. Jak powiedział wojewoda, szczegółowy plan inwestycji na przyszły rok jest uzależniony od ilości środków, które ostatecznie uda się pozyskać. Jeżeli prac nie da się zakończyć w przyszłym roku, będą kontynuowane w 2009 r. Gmach urzędu wojewódzkiego w Katowicach powstał w latach 1924- 1929. Jego budowa wiązała się z utworzeniem w 1922 r. woj. śląskiego - na uzyskanej ostatecznie przez Polskę po I wojnie światowej części Górnego Śląska. Nowe województwo w okresie międzywojennym miało szeroką autonomię, w tym odrębny Sejm oraz Skarb; budynek zaprojektowano i zbudowano z uwzględnieniem ich potrzeb. Styl, w którym zaprojektowano siedzibę władz województwa, to monumentalny klasycyzm oparty na matematycznych proporcjach. Budynek składa się z czterech głównych skrzydeł; wewnątrz tworzonego przez nie korpusu mieści się kolista część sejmowa, na której później wzorowano warszawską salę Sejmu. Gmach liczy - prócz wysokiego parteru - cztery piętra, a dodatkowe dwie kondygnacje ukryto pod ziemią. Kubatura budynku wynosi 161 tys. metrów sześciennych. Jest tu ponad 600 pomieszczeń i przeszło 1,3 tys. okien. Łączna długość korytarzy wynosi ponad 6 km, a obwód głównego korytarza na każdym piętrze wynosi ok. 400 m, czyli jest równy dystansowi bieżni lekkoatletycznej. W podziemiach urzędu można obejrzeć m.in. basen, zaprojektowany jako zabezpieczenie przed złodziejami chcącymi obrabować mieszczący się nad nim skarbiec śląski, w którym przechowywano przed wojną sztaby szlachetnych metali. Konstrukcja basenu przewidywała zalanie ewentualnego podkopu, ale też - od dołu - samego skarbca.