Jak powiedział TVN24 Dariusz Jaromin ze straży pożarnej w Katowicach, "wszystkie osoby mają obrażenia kończyn dolnych, które jednak nie zagrażają ich życiu". Jaromin zapewnił także, że pod gruzami nikogo już nie ma. Do wypadku doszło podczas prac remontowych. "W wyniku wykopu przed budynkiem zawaliła się boczna ściana. Jej elementy przygniotły pracowników" - dodał Jaromin.