Do wartego 107,5 mln zł projektu przystąpiły samorządy 21 gmin woj. śląskiego i największy organizator komunikacji w regionie. We wtorek samorządy zainteresowanych gmin i Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (KZK GOP) podpisały umowę dotyczącą realizacji wspólnego projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych. Oznacza to formalne rozpoczęcie przedsięwzięcia i możliwość ubiegania się o unijne środki. To drugi, obok System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej Sekap, projekt realizowany wspólnie przez wiele gmin Śląska i Zagłębia. W ramach Sekapu e-administrację budują 54 samorządy. Na e-portmonetkę zdecydowało się mniej gmin - przede wszystkim te skupione w KZK GOP i Górnośląskim Związku Metropolitalnym, łączącym gminy aglomeracji katowickiej. Wniosek o unijne dofinansowanie projektu ma złożyć w listopadzie KZK GOP, który koordynuje projekt i będzie nim zarządzać. Pomysłodawcy przedsięwzięcia zakładają, że Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego pokryje niespełna trzy czwarte kosztów, czyli ok. 78,5 mln zł. Pozostała część to udział KZK GOP (25,5 mln zł) i wkład własny gmin (3,5 mln zł). Karta usług publicznych ma działać na podobnych zasadach jak elektroniczne karty płatnicze, ale służyć będzie nie do zakupów w sklepach, ale płatności w komunikacji oraz miejskich instytucjach i obiektach we wszystkich uczestniczących w projekcie miastach śląskiej aglomeracji. Kartą będzie można płacić za wszystkie gminne usługi publiczne - w urzędzie miasta, na miejskim parkingu, basenie, na stadionie czy w muzeum. Na karcie będzie też zapisany podpis elektroniczny jej posiadacza, dzięki czemu wystarczy ona do identyfikacji danej osoby np. przy załatwianiu spraw w urzędzie miejskim. - Śląska Karta Usług Publicznych jest nowoczesnym środkiem płatniczym. Pozwoli na bezgotówkowe dokonywanie płatności za zakup usług publicznych. Powstanie zintegrowany system pobierania i rozliczania opłat. Dzięki temu coraz więcej usług publicznych w regionie będzie świadczonych drogą elektroniczną - wyjaśniła Alodia Ostroch z KZK GOP. Mieszkańcy dostaną karty za darmo, ale za ich duplikaty (w przypadku np. zniszczenia czy zgubienia) będą musieli zapłacić. Szacuje się, że w latach 2012-2013 kartą posługiwać się będzie ok. 400 tys. osób w regionie, później w sumie około miliona. Stopniowo liczba usług, za które można płacić tą kartą, ma wzrosnąć. W miastach uczestniczących w projekcie będzie po kilkadziesiąt czytników kart oraz punkty ich doładowania. Będzie je można również doładowywać przelewem z banku. Podobna karta od kilu lat działa już w 140-tysięcznym Rybniku. Zrealizowany tam projekt, także dofinansowany z unijnych środków, należał do pierwszych tego typu w Polsce. E-karty mają również mieszkańcy Jaworzna, które jednak także zdecydowało się na przystąpienie do projektu Śląskiej Karty Usług Publicznych. Poza woj. śląskim elektroniczne karty stosowane są m.in. w Warszawie, Poznaniu i Trójmieście. Umowę o realizacji Śląskiej Karty Usług Publicznych zawarły samorządy Katowic, Bytomia, Będzina, Chorzowa, Czeladzi, Dąbrowy Górniczej, Gliwic, Imielina, Jaworzna, Knurowa, Mysłowic, Piekar Śląskich, Pyskowic, Radzionkowa, Rudy Śląskiej, Siemianowic Śląskich, Sosnowca, Świętochłowic, Tychów, Wojkowic i Zabrza.