Grupa anarchistów została wyciągnięta z pustostanu w Katowicach i zatrzymana przez antyterrorystów. Zanim policja przystąpiła do działań, na funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami i butelkami. - Te osoby nie reagowały na żadne polecenia funkcjonariuszy. Zostali zatrzymani pod zarzutem naruszenia miru domowego - wyjaśniał na antenie Polsat News Jacek Pytel z katowickiej policji. Alians Grup Anarchistycznych wydał oświadczenie, po zatrzymaniu aktywistów AGA przez katowicką policję, a wcześniej wyprowadzeniu ich z budynku przy ul. Mariackiej siłą. - Oświadczamy, że nasi towarzysze/ towarzyszki z ulicy Mariackiej w Katowicach zostali zaatakowani, pobici i zatrzymani przez grupę (anty)terrorystyczną. W trakcie ataku użyto granatów hukowych, podczas zatrzymania jedna osoba dostała ataku padaczki. Nasze działania miały charakter pokojowy i w zamyśle stanowić miały przeciwwagę dla wizji ekonomii przedstawianej nam przez władzę podczas EEC. Atak uznajemy za bezprawny akt przemocy wymierzony w prawa obywatelskie, godność oraz polityczną i osobistą wolność. Z chwilą zatrzymania nasi towarzysze rozpoczęli strajk głodowy. Dotarły do nas informacje, że Policja rozpowszechnia fałszywe informacje o interwencji. Nie dajmy się zastraszyć propagandzie policyjnego terroru! Nasi koledzy byli trzeźwi i pokojowo nastawieni. Prosimy wszystkich o rozpowszechnianie tej informacji oraz wsparcie i pomoc w staraniach o uwolnienie - napisali na profilu Antykongres na portalu Facebook. Tymczasem katowicka policja utrzymuje, że choć anarchistów wyprowadzili z budynku antyterroryści, żadna z 21 osób nie została poszkodowana, ani ranna - podaje "Dziennik Zachodni". Logo, jakie pojawiło się na plakacie, to także znak Aliansu Grup Anarchistycznych, organizujących protesty przeciwko Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu w Katowicach, pod hasłem Antykongres. To druga akcja Aliansu Grup Anarchistycznych w Katowicach związana z EKG. W sobotę anarchiści protestowali przeciw wydarzeniu w stolicy aglomeracji. Jak podają na swoim profilu na FB: "Pragniemy w teorii i praktyce udowodnić, że poprzez samoorganizację i radykalne działanie społeczeństwo jest w stanie przeciwstawić się dyktaturze biurokracji i pieniądza, reprezentowanej przez uczestników kongresu. Chcemy stworzyć otwartą przestrzeń dyskusji dla wszystkich tych, którym korporacyjno-rządowe elity odmawiają prawa głosu. Chcemy pokazać, że nie ma naszej zgody na dalsze rządy skompromitowanej oligarchii".Obecnie zatrzymani są przesłuchiwani.