Do tragedii doszło w sobotę wieczorem w mieszkaniu przy ul. Ścigały w dzielnicy Bogucice. Aby wejść do mieszkania strażacy musieli wyważyć drzwi. W wannie znaleźli mężczyznę niedającego oznak życia. Akcja reanimacyjna nie przyniosła rezultatu. Miernik tlenku węgla potwierdził znacząco podwyższony poziom tego gazu w łazience. Jak poinformował w niedzielę PAP oficer dyżurny stanowiska kierowania komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Katowicach, w akcji uczestniczyły trzy zastępy strażaków, a także zespół ratownictwa medycznego. 62-latek z Katowic do siódma śmiertelna ofiara czadu w woj. śląskim od początku obecnego sezonu grzewczego. Ze strażackich statystyk wynika, że w sumie w regionie doszło do ponad 1,4 tys. zdarzeń (w tym 636 pożarów) związanych z nieprawidłowym użytkowaniem urządzeń i instalacji grzewczych. Poszkodowanych - w większości poprzez podtrucie czadem - zostało 416 osób, wśród nich 122 dzieci. W blisko 300 przypadkach zadziałał czujnik tlenku węgla. Strażacy apelują o montowanie takich czujników w mieszkaniach. Główne przyczyny zatruć czadem to lekceważenie lub nieznajomość przepisów i zasad bezpiecznego użytkowania urządzeń grzewczych - oceniają strażacy, wskazując na niedrożność przewodów kominowych, brak właściwej wentylacji i dbałości o urządzenia grzewcze. Niesprawność przewodów kominowych, wentylacyjnych i dymowych, oraz ich wadliwe działanie, może skutkować brakiem ciągu, a nawet powstawaniem zjawiska tzw. ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym - zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz - cofa się z powrotem do pomieszczenia. Tlenek węgla jest gazem bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć. Czad powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza. Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych. Jak wskazują strażacy, wadliwe działanie przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji i czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania systemu wentylacji do szczelności nowych okien i drzwi. Aby uniknąć zaczadzenia, należy przeprowadzać kontrole, sprawdzać szczelność przewodów kominowych i systematycznie je czyścić. Trzeba też użytkować sprawne urządzenia, w których spalanie odbywa się zgodnie z instrukcją producenta. Nie należy zasłaniać czy przykrywać urządzeń grzewczych oraz zaklejać kratek wentylacyjnych. Wskazane jest także, by często wietrzyć kuchnie i łazienki wyposażone w termy gazowe, a najlepiej zapewnić choćby niewielkie rozszczelnienie okien.