Startujący w wyborach z ramienia lokalnego komitetu Porozumienie dla Bytomia (PdB) Paczocha wyjaśnił, że przyczyną jego rezygnacji jest niechęć do rywalizacji z kandydatem, który pod względem programu jest mu bliski. Jak uznał, walka dwóch kandydatów prawicowych byłaby zbędna na płaszczyźnie ideowej i szkodliwa dla Bytomia. Rezygnacja Paczochy (w pierwszej turze uzyskał 17,50 proc. głosów) oznacza, że w drugiej turze wyborów prezydenta tego miasta, które, w tej sytuacji - zgodnie z ordynacją wyborczą - opóźnią się o dwa tygodnie, staną popierany przez Paczochę kandydat PO Piotr Koj (30,04 proc.) oraz dotychczasowy prezydent tego miasta, popierany przez Lewicę i Demokratów, Krzysztof Wójcik (17,29 proc.). Zdaniem Paczochy, jego wycofanie nie zwiększa automatycznie szans na zwycięstwo Wójcika. - Gdyby doszło do drugiej rundy z moim udziałem, musielibyśmy z Piotrem Kojem rywalizować podkreślając niewielkie różnice między nami. Mogłoby to w przyszłości utrudnić współpracę między prawicowymi ugrupowaniami w naszym mieście, które według wstępnych ustaleń stworzą koalicję w radzie - ocenił. W bytomskiej 25-osobowej Radzie Miasta 9 mandatów uzyskali kandydaci PO. Po 5 mandatów uzyskali kandydaci PiS, Lewicy i Demokratów oraz komitetu Wspólny Bytom. Jeden mandat zdobył też - z komitetem Porozumienie dla Bytomia - sam Paczocha. Koalicję najprawdopodobniej utworzą PO z PiS, przy współpracy z PdB. Paczocha w latach 1990 ? 1994 był prezydentem Bytomia. Współpracował wtedy z radnymi Bytomskiego Komitetu Obywatelskiego. Przez trzy kolejne kadencje - w latach 1994 ? 2006 - Bytomiem rządziła koalicja SLD i ugrupowania Wspólny Bytom. Paczocha był wtedy radnym i liderem opozycyjnego Porozumienia dla Bytomia. W latach 1998-1999 pozostawał też prezesem Głównego Urzędu Ceł.