Cena kamienic jest tak niska, bo w budynki trzeba jeszcze zainwestować; doliczyć koszty remontu. Modernizacja wykonana zgodnie ze sztuką konserwatorską to - jak mówią eksperci - wydatek grubo ponad miliona złotych. Miasta na taki wydatek nie było stać. Urzędnicy obliczyli więc koszty związane z przygotowaniem przetargu i wystawili budynki na sprzedaż. Na razie zgłosił się jeden inwestor i zastanawia się nad warunkami. A dodajmy, że obie kamienice mają ponad 100 lat; w czasie świetności mogły być ozdobą niejednego rynku. Kilkupiętrowe, zrobione z cegły z bogato zdobionymi gzymsami i oknami. Niestety szkody górnicze sprawiły, że teraz budynki są kompletnie zniszczone - w oknach jest co raz więcej wybitych szyb, a w kamienicach od dawna nikt nie mieszka. Zburzyć ich jednak nie można, bo kamienice wpisane są do rejestru zabytków. W Bytomiu jest w tej chwili około kilkudziesięciu zabytkowych kamienic, które należałoby wyremontować. Tylko na takie remonty miasto musiałoby wydać około 400 milionów złotych. Dla porównania - cały budżet Bytomia to około 500 milionów.