Reżyserii jednoaktowej opery dramatycznej podjął się wybitny tenor Wiesław Ochman. "Siostra Angelica" to jedna z mniej znanych oper Giaccomo Pucciniego - twórcy "Cyganerii", "Toski" i "Turandot". Została skomponowana w 1918 r. Wraz z "Płaszczem" oraz "Gianni Schicci" - kolejnymi jednoaktowymi operami - tworzy tryptyk, który zwykle wykonuje się w czasie jednego teatralnego wieczoru. Prapremiera tych oper miała miejsce w 1918 r. w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. Spośród trzech części tryptyku "Siostra Angelica" pojawia się na operowych scenach najrzadziej. Bohaterka opery, tytułowa Angelica, to zakonnica, która trafiła do klasztoru z powodu nieślubnego dziecka. Gdy w klasztorze pojawia się ciotka Angeliki z wieścią, że jej kilkuletni synek nie żyje, zakonnica postanawia popełnić samobójstwo. Zrywa w ogrodzie trujące zioła i przygotowuje z nich napój. Po zażyciu trucizny uświadamia sobie wielki grzech samobójstwa. Zrozpaczona wzywa pomocy Matki Boskiej. Drzwi kościoła otwierają się i staje w nich Madonna z chłopczykiem o jasnych włosach. Angelica wyciąga ręce do syna i umiera. "Telefon - albo miłość we troje" Gian Carla Menottiego to z kolei opera komiczna, również w jednym akcie. Powstała w 1946 r. jako uzupełnienie innego równie krótkiego utworu - "Medium", i do dziś jest jednym z najczęściej wystawianych dzieł Menottiego. Skomponowana dla sceny Ballet Society, lekka komedia w stylu opera buffa, po premierze zebrała bardzo dobre recenzje. Dzięki temu po raz pierwszy w dziejach opera jako gatunek sztuki trafiła na Broadway. Jeden z szacownych teatrów broadwayowskich, specjalizujący się w przedstawieniach dramatycznych i musicalach, w 1947 r. wystawił razem "Medium" i "Telefon". "Telefonowi" blisko do musicalu, farsy, komedii romantycznej. Jego bohater, Ben, jest zapracowanym i zabieganym człowiekiem interesu, właśnie szykuje się do służbowego wyjazdu. Lucy to jego ukochana. Kochankowie - jak większość współczesnych par - mają dla siebie mało czasu. Dość powiedzieć, że kłopoty z komunikacją urastają do rangi poważnego problemu. Pewnego dnia Ben przynosi do domu paczkę, a w niej telefon. Reżyserii tej opery podjęła się Beata Dzianowicz. Spektakle będą prezentowane 14 i 15 stycznia. - Żadnego z tych tytułów nie ma w naszym repertuarze, więc to okazja dla melomanów - podkreśliła Grażyna Konieczna z działu promocji Opery Śląskiej. W ramach współpracy pomiędzy Akademią Muzyczną w Katowicach a Operą Śląską na bytomskiej scenie były już prezentowane m.in. "Wesele Figara" Mozarta, "Cyganeria" Pucciniego, czy "Don Pasquale" Donizettiego. Wszystkie cieszyły się uznaniem publiczności.