- Przed Państwem Mateusz Pospieszalski - muzyczny szarlatan grający na wszystkich instrumentach świata - i jego EMPE3 - zapowiadał w Trójkowym Studio im. Agnieszki Osieckiej, jeden z pierwszych koncertów tegoż bandu, Piotr Stelmach. Całe EMPE3 jest zapisem studyjnych poszukiwań lidera i jego znakomitego bandu. Nowy projekt Mateusza Pospieszalskiego dla wielu słuchaczy może być zaskoczeniem. Ale w tym właśnie należy upatrywać genialności tego muzyka. W jego autentycznej wolności. W tym, że nie zamyka się w jednej stylistyce, tylko wciąż poszukuje czegoś nowego. Nie mogąc na szczęście zmienić absolutnie wyjątkowej i z miejsca rozpoznawalnej barwy swego saksofonu (albo głosu) potrafi za to o sto osiemdziesiąt stopni zmienić proponowaną nam muzyczną materię? W przypadku EMPE3 usłyszeć wszak można inspiracje klasykami jazzowych "szarlatanów" - Krzysztofem Komedą albo Ornette Colemanem! A tego, w takim wymiarze, nie spotkamy dotąd w całej wielowątkowej drodze Mateusza. Stanisław Soyka - wciąż inny, wciąż nowy, a jednocześnie rozpoznawalny od pierwszych nut. Jest zwierzęciem muzycznym z charyzmą performera. Z zespołem czy solo, wkrótce po wejściu na scenę obejmuje całkowite panowanie nad publicznością. W jednym z licznych wywiadów artysta powiedział: "Nie gram dla fajerwerków, nie śpiewam, by się popisać. Moją ambicją i pragnieniem jest, by mój śpiew, moje pieśni, dodawały otuchy, podnosiły na duchu tych, którzy przychodzą mnie słuchać. Chcę, by wychodzili z koncertu pogodni i umocnieni". Przyjdźcie i posłuchajcie. 5 listopada 2008 (środa) godz. 19. Gliwicki Teatr Muzyczny - scena przy Nowym Świecie. Bilety: I miejsca - 40 zł; II miejsca - 30 zł.