Pod koniec grudnia 2011 r. sąd prawomocnie zdecydował, że umowa pozostanie tajna. - Absolutnie nie mamy zamiaru z tego zrezygnować. Oczekujemy, by sprawiedliwości stało się zadość - takiej dziejowej. Autostrada została wybudowana za środki publiczne, została oddana prywatnej firmie i nie wymagało się już później od niej tak naprawdę zrealizowania zapisów umownych - powiedział we wtorek prezydent Jaworzna Paweł Silbert. Walka o interesy samorządów Władze Jaworzna od dawna zabiegają o regulacje, które uwzględnią interesy samorządów przy eksploatacji odcinka autostrady Kraków-Katowice. Samorządowcy uważają, że spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM), która jest koncesjonariuszem tego odcinka autostrady, nie wywiązuje się z niektórych obowiązków. Przedstawiciele spółki temu zaprzeczają. Władzom Jaworzna zależy na pełnym otwarciu węzła Jeleń na terenie ich miasta. Wokół węzła w ostatnich latach powstały inwestycje związane m.in. z handlem hurtowym. Obecnie węzeł otwarty jest tylko częściowo; można na niego wjechać od strony pobliskiego punktu poboru opłat w Brzęczkowicach i zjechać jedynie jadąc do Brzęczkowic. Domagali się ujawnienia dokumentu Ponad rok temu do sądu w Warszawie trafił wniosek Jaworzna o odtajnienie umowy koncesyjnej wraz ze wszystkimi załącznikami i aneksami. Umowę państwo zawarło ze Stalexportem (potem przeniesiono ją na spółkę-córkę SAM) w 1997 r. Wcześniej ówczesne Ministerstwo Infrastruktury odmawiało miastu wydania umowy, ponieważ nie godził się na to koncesjonariusz. Samorządowcy z Jaworzna domagali się ujawnienia dokumentu, argumentując, że mają prawo do informacji publicznej, a umowa koncesyjna nie może być tajna, gdyż dotyczy spraw publicznych. SAM natomiast stała na stanowisku, że dokument zawiera informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa, których ujawnienie negatywnie wpłynie na jego pozycję konkurencyjną. Obecny resort transportu nie musi ujawniać umowy W postępowaniu sądowym SAM uczestniczyła w charakterze pomocniczym po stronie ówczesnego resortu infrastruktury. Początkowo, w marcu 2011 roku, sąd rejonowy zobowiązał resort infrastruktury do odtajnienia umowy koncesyjnej. Choć resort nie odwołał się od tego wyroku, zrobiła to spółka. Zgodnie z prawomocnym wyrokiem w drugiej instancji, ogłoszonym 29 grudnia 2011 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie, obecny resort transportu nie musi ujawniać umowy. Orzeczenie to prezydent Jaworzna nazwał "dalece rozczarowującym" - tym bardziej, że bardzo różni się od wyroku pierwszej instancji. Miasto nie zamierza składać skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Sprawdzają, czy mieli prawo ich blokować - Na tym etapie chcieliśmy dowiedzieć się tylko tyle, czy (spółka SAM - przyp. red.) miała prawo nas blokować. Okazuje się, że z niewiadomych powodów taka możliwość nie jest nam dana. Być może wystąpimy o to, żeby uprawdopodobnić uzyskanie takiej informacji w inny sposób - też oczywiście na drodze prawnej - wskazał Silbert. Pytany przyznał, że może się to odbyć poprzez sformułowanie wniosku w inny sposób.