Akcja prowadzona była w 11-piętrowym wieżowcu. Windy zatrzymują się tam na parterze, a potem na trzecim, szóstym i dziewiątym piętrze. Między szóstym, a dziewiątym pietrem winda została unieruchomiona. Wewnątrz była sześcioletnia dziewczynka. Jak ustalono, powodem zatrzymania się windy była zaczepiona o drzwi psia smycz. Na miejsce, oprócz strażaków, przyjechali też pracownicy pogotowia dźwigowego, którzy sprowadzili windę na parter. Wcześniej strażacy usunęli smycz, która zablokowała mechanizm windy. Dziecku nic się nie stało. Akcja trwała niespełna godzinę. Marcin Buczek