"Off - alternatywa" trwa od wtorku pod patronatem Gazetycodziennej.pl. Obejmie całe miasto, wchodząc w jego zaułki, uliczki, domy, szkoły, teatr. Artyści ożywili już... odrapany mur Zakładu Karnego, gdzie pokazali wideoinstalację i umierającą stację kolejową, prezentując w poczekalni wystawę malarstwa. W czwartkowy wieczór tymczasem scena przeniosła się na ul. Przykopa, do dzielnicy zwanej Cieszyńską Wenecją, gdzie Puńcówka płynie z wolna. Artyści po raz kolejny pokazali urzędnikom, że są w Cieszynie miejsca magiczne, które warto ożywiać, pokazywać i chwalić się nimi. Teatr Gry i Ludzie z Katowic pokazał tam spektakl "Karnawał Wenecki". Każdy z widzów obowiązkowo musiał założyć na twarz maskę. Był gondolier, byli aktorzy z pochodniami, szczudlarze, Casanowa, kusząca dziewka. A wszystko to w cudownej scenerii domków wiszących nad kanałem, w świetle pochodni i latarni. - To wspaniałe miejsce i cudowny pomysł, żeby "Karnawał Wenecki" zorganizować w Cieszyńskiej Wenecji. Taki karnawał powinien odbywać się tutaj co roku - przez weekend albo tydzień, obejmować całą okolicę i przyciągać turystów. To miejsce to jeszcze nieodkryta atrakcja, którą należy promować - przekonywało kilku mieszkańców i turystów obserwujących niecodzienny pokaz na ul. Przykopa. Niestety, miasto nie robi nic, aby ożywić ten piękny kawałek Cieszyna... "Off - alternatywa" potrwa do niedzieli i odwiedzi jeszcze wiele miejsc w obu Cieszynach. WOJCIECH TRZCIONKA