Już w tym roku spółka przyjęła do pracy 1000 osób do produkcji Forda Ka. Rozważane jest zatrudnienie na przełomie I i II kwartału przyszłego roku kilkuset pracowników - twierdzi Zdzisław Arlet, dyrektor tyskiej fabryki, ale szczegółów nie ujawnia. Od pewnego czasu mówi się, że w Tychach mogłaby zostać umieszczona produkcja następcy Fiata 600, zwanego poprzednio Seicento. W przeciwieństwie do "500" byłby to samochód z tzw. klasy ekonomicznej, skierowany do mniej zamożnego klienta - twierdzi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.