- To chyba pierwszy przypadek w Polsce, w którym samorząd bez żadnych przepychanek, jak działo się to w wielu innych miastach, gdzie powstawały podobne inkubatory, po prostu powierzył zadanie fachowcom - oceniła podczas środowej konferencji prasowej w Katowicach prezes Mostu Anna Szelest. Zdaniem szefowej wydziału polityki społecznej katowickiego magistratu Małgorzaty Moryń-Trzęsimiech takie rozwiązanie "gwarantuje, że usługi świadczone na rzecz m.in. organizacji pozarządowych będą lepiej adresowane, lepiej definiowane i będą lepiej spełniały oczekiwania organizacji". Inkubator ma stać się platformą spotkań społeczników, a także dobrym miejscem dla mieszkańców czy nieformalnych grup chcących podjąć jakąś inicjatywę czy zrzeszyć się, by działać skuteczniej. Organizacje pozarządowe będą mogły liczyć tam na wsparcie merytoryczne - prawne, księgowe, dotyczące kwestii formalnych czy organizacyjnych. Raz w miesiącu mają być prowadzone szkolenia tematyczne. - Cieszymy się, że możemy przekazać to miejsce organizacji o dużym stażu we wspieraniu organizacji pozarządowych - przekazujemy w użyczeniu lokal i sprzęt, które dla mieszkańców, dla organizacji, będą dostępne bezpłatnie - wskazała Moryń-Trzęsimiech. Szefowa MOSTu zapowiedziała, że działające w Inkubatorze osoby będą starały się zapraszać przedstawicieli organizacji pozarządowych do korzystania z zasobów Inkubatora w realizacji spraw, w których się specjalizują. - My dobrze doradzamy organizacjom, jeżeli chodzi o sprawy formalne, potrafimy w tym zakresie szkolić, pomóc w przygotowaniu statutu. To wszystko jednak warstwa techniczna. Organizacje, w związku z coraz szerszym przekazywaniem im zadań publicznych, potrzebują wiedzy praktycznej, realizacyjnej - wskazała Szelest. - Tutaj organizacje będą miały okazję przekazywać między sobą doświadczenia, szkolić się w tematach specjalistycznych, by były w przyszłości w stanie poważnie zajmować się zadaniami np. w takiej skali, jak robi to wyspecjalizowane w pomocy osobom bezdomnym Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta - dodała. Przedstawicielom Inubatora chodzi też o inicjowanie aktywności społecznej. Prezes MOSTu oceniła, że w przestrzeni Katowic brakuje np. organizacji zajmujących się na stałe czasem wolnym dzieci i młodzieży. Odwołując się do własnej częściowej niepełnosprawności, zaznaczyła, że na sercu będzie jej leżała m.in. aktywizacja środowisk niepełnosprawnych - tym bardziej, że część lokalu Inkubatora jest dostępna wprost z ulicy. Już teraz wiadomo, że niektóre katowickie organizacje wykorzystają siedzibę Inkubatora do własnych spotkań i działań. Organizację tam swoich spotkań zapowiedzieli m.in. przedstawiciele Regionalnego Centrum Wolontariatu czy fundacji ekologiczno-społecznej "Piaskowy Smok". Katowicki projekt Inkubatora Społecznej Aktywności będzie kontynuował zadania Inkubatora Społecznej Przedsiębiorczości, który do lutego współprowadził w tym samym miejscu samorząd Katowic, korzystając z unijnych środków w ramach projektu "Sieć Inkubatorów Społecznej Przedsiębiorczości". Stowarzyszenie MOST wygrało przeprowadzony przez samorząd konkurs na prowadzenie Inkubatora Społecznej Aktywności do końca 2012 r., z możliwością przedłużenia do końca 2014 r. Finansowanie Inkubatora będzie odbywało się na zasadzie grantu. Sam Inkubator, z siedzibą obok katowickiego Rynku, przy ul. Młyńskiej 5, ma działać w poniedziałki, środy i piątki w godz. 10-16, a we wtorki i czwartki - w godz. 14-19. Na razie informacje na jego temat mają być dostępne na stronie internetowej Stowarzyszenia MOST, wkrótce ma też powstać profil Inkubatora na portalu Facebook.