O incydencie, do którego doszło w sobotę rano, poinformowało w niedzielnym raporcie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Informację potwierdził dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego (WUG). Według informacji służb kryzysowych czujnik gazometrii automatycznej wskazał stężenie metanu na poziomie 82 proc., wobec dopuszczalnego poziomu maksymalnie 2 proc. Metan wybucha w stężeniu między 5 a 15 proc. "Prawdopodobnie nastąpił wypływ metanu z jakiejś kawerny" - powiedział dyspozytor WUG. Kawerna to pusta przestrzeń w skałach - zdarza się, że w takich miejscach gromadzi się metan, który wypływa, kiedy znajdzie ujście - np. wtedy, gdy w wyniku prac przy eksploatacji węgla naruszona zostanie struktura skał. Jak poinformował dyspozytor WUG, 10-osobowa załoga zatrudniona przy ścianie wydobywczej została wycofana z zagrożonego rejonu, a wyrobisko - przewietrzone. Nikt nie został poszkodowany. Na poniedziałek zaplanowano tam wizję lokalną, która ma pomóc wyjaśnić przyczyny incydentu. Ustalenia kopalnianych ekspertów pozwolą też ocenić, jak dalej bezpiecznie prowadzić prace w tym rejonie. Wzmożone wydzielanie metanu stwierdzono w pokładzie 409/4. Do podobnego incydentu w kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, której częścią jest Zofiówka, doszło 6 listopada. Wówczas z rejonu ściany wydobywczej 900 m pod ziemią bezpiecznie wycofano 31 górników. Maksymalne stężenie metanu zarejestrowane przez czujnik gazometrii automatycznej wyniosło wówczas 6 proc. Metan to bezwonny gaz towarzyszący złożom węgla kamiennego. Ponad dwie trzecie tego surowca wydobywanego w Polsce pochodzi z pokładów metanowych - rocznie przy eksploatacji wydziela się przeszło 900 mln m sześc. tego gazu, z czego przeszło trzecia część jest ujmowana w specjalne instalacje, a pozostała trafia do atmosfery. Jedynie część ujętego metanu jest wykorzystywana do produkcji ciepła, prądu i chłodu. Metan, który wybucha w stężeniu między 5 a 15 proc., należy też do najczęstszych przyczyn górniczych katastrof. Z danych nadzoru górniczego wynika, że od początku lat 90. w wypadkach spowodowanych przez metan zginęło w Polsce ok. 70 górników, a ok. 200 odniosło ciężkie lub lżejsze obrażenia. Kopalnia Zofiówka należy do kopalń o najwyższej kategorii zagrożenia metanowego. 22 listopada 2005 r. doszło tam do rzadko spotykanego w polskich kopalniach węgla wyrzutu metanu i skał, w wyniku którego trzech górników zginęło, a pięciu zostało rannych. Wypadek miał miejsce w chodniku transportowym w pokładzie 409/4. W maju zeszłego roku w innej partii tego pokładu pięciu górników zginęło w wyniku silnego wstrząsu.