- Była to jedna z poważniejszych spraw w zakresie przestępczości elektronicznej, z jakimi mieliśmy w ostatnim czasie do czynienia - powiedział w środę nadkom. Janusz Jończyk z zespołu prasowego śląskiej policji. Przestępcy dysponowali wysokiej klasy sprzętem, mieli też własny serwer. Śledztwo wykazało, że do serwera jednej z wiodących firm telekomunikacyjnych włamał się 25-letni haker. Korzystając z sieci informatycznych innych osób, przetransferował zgromadzone tam dane, dotyczące m.in. klientów operatora. - W zamian za zwrot danych przestępcy zażądali od poszkodowanej spółki pieniędzy w kwocie około 100 tys. zł. Okup miał być przekazany w Krakowie, pod Wawelem. Miał go odebrać 19-letni wspólnik hakera - relacjonował nadkom. Jończyk. W tej sprawie policjanci współpracowali z pracownikami departamentu bezpieczeństwa poszkodowanej firmy telekomunikacyjnej. W mieszkaniach zatrzymanych śledczy odkryli m.in. komputer, laptop i serwer z elektronicznymi śladami dokonanych włamań. 25-letni haker został aresztowany, a jego 19-letni wspólnik jest pod dozorem policji. Podejrzanym grozi kara do 5 lat więzienia.