"Jazzowa Jesień" w Bielsku-Białej w ciągu dotychczasowych ośmiu edycji zdobyła sobie uznanie i renomę. Do tej pory na bielskiej scenie pojawiały się sławy światowego jazzu: Lee Konitz, John Abercrombie, Jack DeJohnette, Gary Peacock, John Scofield, Roscoe Mitchell i Ornette Coleman. Każda edycja imprezy kończy się duetem dyrektora artystycznego festiwalu - trębacza Tomasza Stańki - z jednym z zaproszonych muzyków. Od 2003 roku festiwal w Bielsku-Białej sprowadza coraz bardziej znaczących muzyków i zdobywa coraz większą publiczność. W tym roku znów udało się zaprosić muzyków ważnych. W ciągu pięciu dni festiwalu publiczność będzie mogła słuchać gry zarówno uznanych już gigantów - Cecila Taylora, Pharoah Sandersa i Toma Harrella - jak i młodszych muzyków jak Craig Taborn. Różnorodność jest jednym z głównych cech festiwalu. - Na bielskiej scenie zagoszczą w tym roku legendy światowego jazzu. Nie zabraknie zjawisk z tych muzycznych obszarów, które jeszcze przez jakiś czas będą znane tylko nielicznym koneserom. Odwiedzą nas też znani artyści, którzy w ostatnim czasie pracowali nad Nowymi Projektami - zapowiada Stańko. Cecil Taylor jest jedną z najważniejszych postaci w historii jazzu; jednym z ojców free-jazzu. 82-letni pianista nie przestaje zaskakiwać nowymi pomysłami, a podczas "Jazzowej Jesieni" wystąpi w duecie z perkusistą Tonym Oxleyem. Taylor jest muzykiem nie bojącym się przemian i wyznaczający swoją pracą nowe kierunki rozwoju muzyki. Pianista jest jednym z inicjatorów ruchu free-jazzu, opierającego się na dysonansach, skrajnych przeciwieństwach harmonicznych i improwizacji. Pozostając pod wpływem muzyki atonalnej, Taylor rewolucjonizował amerykańską pianistykę przez włączanie do swojej stylistyki wpływów europejskiej muzyki klasycznej (np. twórczości szkoły wiedeńskiej). W swojej długiej karierze pracował z takimi muzykami jak John Coltrane, Max Roach i Gary Peacock. Pharoah Sanders to jeden z najwyżej cenionych jazzowych saksofonistów. Dał się poznać w połowie lat 60., grając u boku Coltrane'a, który powiedział o nim: "Pharoah jest człowiekiem wielkiego ducha, zawsze starającym się sięgnąć prawdy. Pozwala własnej duchowości być swoim przewodnikiem. Jego dziedziną są między innymi: energia, integralność i esencja". Muzyka Sandersa jest energetyczna i głęboko osadzona w duchowości inspirowanej wschodnią filozofią. Ornette Coleman powiedział o nim, że jest "prawdopodobnie najlepszym saksofonistą tenorowym w historii". Tom Harrell jest uważany za jednego z najciekawszych współczesnych trębaczy. Amerykanin czerpie z europejskich tradycji, ostatnio z muzyki klasycznej. Podczas bielskiego koncertu zaprezentuje swoją autorską interpretację dzieł Debussy'ego i Ravela. W 2010 roku był nominowany do prestiżowej "Jazz Journalists Association Award" jako trębacz roku. Nagrał ponad 260 płyt i był wielokrotnie nominowany do nagrody Grammy. Koncert podczas "Jazzowej Jesieni" będzie jednym z pierwszych światowych wykonań projektu. Craig Taborn to "młody gniewny" amerykańskiej pianistyki. Jego twórczość łączy w sobie bluesa, tradycyjny jazz, awangardę i muzykę klasyczną. Pianista wystąpi w Bielsku aż trzy razy - ze swoim trio (19 lsitopada), w kwartecie Michaela Formanka (20 listopada) i w duecie z Tomaszem Stańką w finale imprezy (20 listopada) Ważnym wydarzeniem będzie też zamykający festiwal koncert Tomasza Stańki, który zaprezentuje nowy materiał, odbiegający stylistycznie od ostatnich jego płyt. Zamiast nastrojowych, kameralnych ballad, trębacz wraca do swoich korzeni, proponując materiał energetyczny i daleki od melancholijnego brzmienia, z którym był ostatnio kojarzony. Festiwal potrwa od środy 16 listopada do niedzieli. Odbywa się w Domu Muzyki Bielskiego Centrum Kultury.