O zatrzymaniu przestępców poinformował w piątek Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji. - Katowiccy funkcjonariusze pod koniec zeszłego roku wpadli na trop grupy, która zajmowała się włamaniami i kradzieżami na terenie Katowic. Wczoraj w dzielnicy Ligota zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy najpewniej zajmowali się paserstwem zrabowanych przedmiotów - głównie bardzo nowoczesnej elektroniki - powiedział Bieniak. Dodał, że liczba i jakość urządzeń znalezionych w mieszkaniu jednego z podejrzanych wskazują na dużą skalę działania złodziei, upłynnianiem łupów których zajmowali się zatrzymani. Policjanci zabezpieczyli m.in. wysokiej klasy laptopy, komputery stacjonarne, monitory, palmtopy, aparaty fotograficzne, czy urządzenia nawigacji satelitarnej. Łączną wartość kilkudziesięciu sztuk zabezpieczonego sprzętu Bieniak oszacował na co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Charakterystyczne oznaczenia każdego z tych urządzeń będą teraz sprawdzane w policyjnej bazie przedmiotów utraconych, by dzięki określeniu, gdzie zostały skradzione, powiązać je z osobami podejrzewanymi o te konkretne kradzieże. Bieniak zaznaczył, że obaj zatrzymani - 27-letni katowiczanin oraz jego 36-letni kompan z Rudy Śląskiej - są świetnie znani śląskiej policji. W przeszłości obaj byli już notowani za przestępstwa przeciw mieniu - głównie paserstwo. Informacje zebrane podczas tamtych poprzednich spraw, również mogą pomóc w ujawnieniu tożsamości i wyłapaniu pozostałych członków grupy. Dwaj zatrzymani w czwartek paserzy w piątek oczekiwali na decyzje prokuratury i sądu odnośnie sformułowania przeciw nim zarzutów oraz zastosowania środków zapobiegawczych. Jeśli śledczy postawią im zarzut paserstwa, tylko za to przestępstwo będą mogli zostać skazani na pięć lat więzienia.