Jak podkreślił rzecznik organizującej festiwal Instytucji Kultury Katowice Miasto Ogrodów Łukasz Kałębasiak, uczestnicy festiwalu będą mogli posmakować jazzu w bardzo różnych odmianach. Hasłem tegorocznego festiwalu jest zdanie wypowiedziane przez amerykańskiego jazzmana Theloniousa Monka - "Jazz to wolność". Festiwal jest organizowany już po raz drugi, obejmując datę 30 kwietnia, ustanowionego jako Światowy Dzień Jazzu. "Można powiedzieć, że nasz festiwal to jedyny dzień, który trwa aż 6 dni" - żartował Kałębasiak. Festiwal zainauguruje w piątek w Kinoteatrze Rialto New Tide Orquesta - szwedzki zespół, który zasłynął ostatnio nagraniem ścieżki dźwiękowej do oscarowego filmu "Searching for Sugarman". Zaraz potem w tym samym miejscu zagra światowej sławy kompozytor, skrzypek i saksofonista Michał Urbaniak z zespołem Tie Break. 28 kwietnia w Jazzclubie Hipnoza wystąpi z zespołem Roberto Fonseca - kubański pianista, który występował u boku gwiazd znanych z Buena Vista Social Club, a potem rozpoczął karierę solową. 30 kwietnia w Kinoteatrze Rialto będzie można posłuchać z kolei perkusisty Manu Katche, który koncertował m.in. ze Stingiem i Peterem Gabrielem. Na zakończenie festiwalu 1 maja w kościele pw. Apostołów Piotra i Pawła zagra uznawany za jednego z najlepszych trębaczy świata Jan Garbarek. Towarzyszyć mu będzie grupa wokalna The Hilliard Ensemble, z którą w 2010 roku nagrał płytę "Officium Novum". To już druga edycja festiwalu. - Powodzenie koncertów pokazuje, że w Katowicach jest ogromne zapotrzebowanie na jazz, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę piękną tradycję - to w tutejszej akademii powstał przecież pierwszy w Polsce wydział jazzu - podkreślił Kałębasiak.