- To ostatnia pokojowa manifestacja. Liczymy, że rząd zreflektuje się, podejmie z nami dialog i zweryfikuje swoje plany - powiedział wiceprzewodniczący górniczej "Solidarności" Marek Klementowski. Manifestację zorganizowały dwie konkurencyjne centrale związkowe - "Solidarność" i zrzeszony w OPZZ Związek Zawodowy Górników w Polsce. - W sprawach obrony zagrożonych miejsc pracy nie ma między nami różnic, a wszelkie animozje odkładamy na półkę - powiedział Klementowski. Związkowcy sprzeciwiają się planowanemu przez resort gospodarki zamknięciu kilku kopalń, zwolnieniom pracowników, zamrożeniu na trzy lata płac w kopalniach i wydłużeniu z pięciu do sześciu dni tygodnia pracy kopalń. Manifestacji górników w Katowicach przyglądał się reporter RMF Tomasz Maszczyk: