Wczoraj o godz. 19.00 w Spodku w Katowicach rozpoczął się wspólny koncert artysty z Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk". Pierwotnie miał się on odbyć w czerwcu, ale Bregović spadł z drzewa w swoim ogrodzie i musiał zrobić przerwę w występach. Jak mówił podczas piątkowej konferencji prasowej w Katowicach, wciąż odczuwa skutki wypadku. - Złamałem dwa kręgi, ale szczęśliwie nie było żadnych przesunięć, więc to nie jest tak poważne, jak to na początku wyglądało. Mogę się poruszać, ale mam w kręgosłupie metalowe elementy, w lutym zostaną usunięte - powiedział. - To jak dowcip, bo swego czasu byłem alpinistą, zdarzyło mi się ześlizgnąć 200 metrów po lodzie i mieć tylko drobne obrażenia, a teraz spadłem z czereśni z wysokości czterech metrów i miałem operację kręgosłupa. Tak więc czasem my robimy życiu kawały, czasem ono nam - dodał muzyk. Mimo to Goran Bregović dużo koncertuje - jest w trasie od lipca do końca października - i pracuje nad nowym, dwupłytowym albumem pt. "Alcohol". Pierwsza płyta będzie nosić tytuł "Śliwowica", a druga "Szampan". Oba są nagrane na żywo - "Śliwowicę" rejestrowano podczas festiwalu na południu Serbii, a "Szampan" będzie rejestrowany w najbliższą niedzielę i poniedziałek na koncertach w Mediolanie i Turynie. - Szczerze mówiąc, wywodzę się z kultury, gdzie muzykę się pisze do picia. Z małymi wyjątkami, które niewiele znaczą, cała nasza muzyka jest pisana do picia. W przeszłości uprawiałem tę dziedzinę intensywnie - mówił Bregović podczas konferencji. Nawiązując do piątkowego koncertu ze "Śląskiem", artysta zapewniał skromnie: "Jeśli zaprosisz mnie na swoje wesele, nie odmówię. Jestem wdzięczny za każdą możliwość grania mojej muzyki. Mam nadzieję, że będziemy się dziś dobrze bawić". Dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" Adam Pastuch podkreślił, że koncert jest wyjątkiem w tradycji współpracy Bregovicia z innymi artystami. Muzyk zgodził się bowiem, by stworzyć choreografię do jego utworów, czego dotychczas nie praktykował. "Śląsk" zatańczy więc do słynnego przeboju Gorana i Kayah "Prawy do lewego" oraz piosenek "Gas, gas" i "Ederlezi". Zespół zamierza włączyć te utwory do swojego repertuaru - do koncertu "Europa", który jest artystyczną wędrówką po różnych europejskich krajach.