Jak powiedział st. post. Wawrzyniec Wnuk z gliwickiej policji, do wypadku doszło w okolicach węzła Kleszczów. Na łuku drogi ciężarówka wioząca metalowe elementy z gliwickiej fabryki Opla zgubiła ładunek, który zablokował jeden z dwóch pasów ruchu w kierunku Wrocławia. Po ponad godzinie na miejsce przyjechał specjalistyczny podnośnik. Na czas jego pracy zamknięte musiały zostać oba pasy ruchu autostrady. Policjanci przepuszczali samochody pasem awaryjnym, mimo to przed zwężeniem utworzył się długi korek. Ruch w kierunku Katowic i Krakowa odbywał się normalnie. Wcześniej na gliwickim odcinku autostrady doszło do innego incydentu - wcześnie rano z jadącej w kierunku Wrocławia ciężarówki wysypały się źle zabezpieczone paczki, utrudniając ruch na odcinku ok. 3 km. Ciężarówkę skierowano na parking, a policjanci pomogli kierowcy zebrać zgubiony ładunek.