Konferencja odbędzie się prawdopodobnie 20 kwietnia. Jak wyjaśnił, z propozycją taką wystąpił do przewodniczącego PO Donalda Tuska organizator spotkania, prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, a Tusk uznał ją za krok w dobrym kierunku. - Ta zmiana ma się przyczynić do uspokojenia niepotrzebnych emocji. Donald Tusk zadeklarował z kolei, że będzie dążył do załagodzenia sprawy - powiedział Krzemiński. Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna uznał tę decyzję za "dobrą" służącą wyjaśnieniu sprawy." Jak dodał, władze Platformy nie będą się sprzeciwiały takiemu spotkaniu po spełnieniu przez organizatorów dwóch przesłanek. - Po pierwsze, konferencja powinna zostać jednoznacznie określona jako inicjatywa PO. Oznacza to zgodę śląskiej Platformy na jej organizację. Po drugie, powinna ona odbyć się pod auspicjami Bronisława Komorowskiego, który odpowiada za przygotowania do majowej konwencji programowej PO - powiedział Schetyna. Pytany, czy po spełnieniu tych przesłanek inicjatorzy konferencji, którzy zostali zawieszeni w ubiegły piątek w prawach członków PO, zostaną przywróceni, powiedział: Ta decyzja w bardzo poważny sposób zbliża nas do wyjaśnienia sprawy i to trzeba uszanować. Dotychczasowe ustalenia w sprawie konferencji nie oznaczają automatycznie odwieszenia członkostwa organizatorów spotkania - Frankiewicza i marszałka województwa śląskiego Janusza Moszyńskiego - w PO. Obaj zostali w piątek zawieszeni w prawach członków przez zarząd Krajowy Platformy. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w PO, takie rozwiązanie sprawy konferencji spowoduje jednak, że podczas najbliższego posiedzenia zarządu krajowego członkostwo śląskich samorządowców zostanie odwieszone. Konferencja pt. "Do jakiej Polski zmierzamy - propozycje programowe środowisk liberalnych i konserwatywnych" miała się odbyć w piątek w podgliwickich Pławniowicach. Zaproszono na nią m.in. polityków, którzy otwarcie krytykują styl rządzenia partią przez Donalda Tuska i osoby z jego otoczenia, władze krajowe partii natomiast - jak informują - dowiedziały się o niej z mediów. Władze PO oceniły, że obaj działacze organizując konferencję programową w Gliwicach bez wiedzy kierownictwa partii, naruszyli statut partii i uchwałę Rady Krajowej, określającą tryb prac nad programem. W rozmowy mające doprowadzić do załagodzenia kryzysu zaangażował się były premier, obecnie eurodeputowany z ramienia PO Jerzy Buzek. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł w PO miał on zaproponować zarządowi partii, by odwieszono śląskich działaczy. W zamian miał zadeklarować, że w innym terminie osobiście zorganizuje konferencję na którą zaprosi także władze partii.