Z raportem przygotowanym na zlecenie urzędu wojewódzkiego zapoznał się reporter radia RMF FM Piotr Glinkowski. Najczęstsze usterki to nieszczelny układ hamulcowy, zły stan ogumienia, wycieki oleju i płynu do chłodnicy, pęknięte szyby czy niesprawny prędkościomierz. Policja i inspekcja transportu drogowego sprawdziła stan ponad 40 autokarów. Niesprawnych było 16, z czego w trzech przypadkach zatrzymano dowody rejestracyjne. Te, których stan techniczny drastycznie odbiegał od tego, co wskazują przepisy, zostały wycofane z ruchu natychmiast w trakcie kontroli. Pozostałe dostawały czasowe dopuszczenie do ruchu - mówi Dariusz Winiarczyk z katowickiego oddziału inspekcji transportu drogowego. Zaznacza jednak, że o tym czy autokary ponownie będą przewozić dzieci, zadecydują wyniki badań przeprowadzonych na stacjach diagnostycznych. Kolejne kontrole szkolnych autobusów rozpoczną się już we wrześniu. Słuchaj Faktów RMF.FM