- Zatrzymani to mieszkańcy Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Katowic, w wieku od 25 do 42 lat. Rozbita grupa działała w województwach: opolskim, małopolskim, łódzkim, dolnośląskim i śląskim. Wszyscy podejrzani zostali aresztowani - powiedział w poniedziałek Jacek Pytel ze śląskiej policji. Dodał, że 28 marca późnym wieczorem śląscy policjanci dowiedzieli się o planowanym przez kilku mężczyzn włamaniu do jednej z opolskich hurtowni papierosów. Informację przekazali tamtejszym kolegom, którzy zorganizowali zasadzkę. Na gorącym uczynku udało się zatrzymać czterech członków gangu. Jego szef, 42-letni katowiczanin, który obserwował całe zdarzenie z oddali, zdołał uciec. Kilkadziesiąt minut później został jednak zatrzymany przez policjantów w pobliżu swojego domu Katowicach. Podczas przeszukań samochodów, garaży i mieszkań włamywaczy, policjanci znaleźli sprzęt, używany prawdopodobnie do przestępczej działalności - krótkofalówki, drabinę, narzędzia oraz dwa zapalniki do ładunków wybuchowych, używane w górnictwie. Członkowie gangu usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem, oparte na dowodach zebranych podczas akcji. Teraz policja i prokuratura będą zbierać dowody wcześniejszych przestępstw całej grupy. Do tego czasu sprawcy pozostaną w areszcie. Prawdopodobnie będzie im grozić kara do 10 lat więzienia.