Jak ocenia jeden z członków festiwalowego jury, publicysta Michał Smolorz, impreza może być etapem tworzenia alternatywy dla dotychczasowych śląskich list szlagierów, które w ostatnich latach zdominowały rynek kultury regionalnej. Jury, w którym prócz Smolorza zasiądą m.in. kompozytor Grzegorz Spyra i autor tekstów Marian Makula, wybrało do koncertu siedemnastu wykonawców, którzy rywalizować będą w dwóch kategoriach: debiutów (to wykonawcy bez wydanej płyty) oraz premier (szerzej znani wykonawcy z nie wydanymi dotąd piosenkami). W kategorii debiutów wystąpią: Beata i Marcin, DeFacto, Kamila, Nas Troje, Robert Łukowski i Gryffon, Travers i Za Płotem. Premierowe piosenki zaprezentują: Bajery, Dominika i Janusz Żyłka, Gang Marcela, Golden Mix, Jacek Silski, Janina Libera, Kabaretowa Grupa Biesiadna, Mirosław Jędrowski oraz Wesoły Masorz i Przyjaciele. Jak powiedział Smolorz, impreza jest pewną próbą przełamania dotychczasowych tendencji w śląskiej piosence, również obecnie często wspieranych przez urzędy - w miejsce propagowania dobrze rozumianej, wysmakowanej kultury popularnej na dobrym poziomie. - Kultura popularna Górnego Śląska, z uwagi na to, że od lat 30. ub. wieku podlegała propagandowym i urzędowym wpływom, właściwie już oderwała się od korzeni. Po 89. roku z kolei urzędnicy od kultury puścili to na wolny rynek całkowicie umywając ręce. I to właśnie trafiło w ręce tandeciarzy - ocenił publicysta. - Problem w tym, że rynek tzw. hajmatów został zdominowany przez dwóch producentów nagrań i ich estetykę. To jest taka próba przełamania - nowy producent chciałby coś zaproponować. - Czy to się powiedzie pod względem rynkowym, jak i estetycznym, to się okaże - dodał. Zgodnie z regulaminem festiwalu, podczas przygotowań do koncertu i samego festiwalu wykonawcy są zobowiązani do prezentowania piosenek na żywo - z towarzyszeniem własnego akompaniamentu. Dopuszczane jednak będzie korzystanie z tzw. półplaybacku, czyli podkładu muzycznego z taśmy.