Ci, którzy mają taką możliwość, trafią do rodzin, większość jednak przeniesie się do hoteli. Rozważana jest też możliwość wynajmowania mieszkań w mieście. Koszty ma pokryć Kompania Węglowa, do której należy bytomska kopalnia. Władze Bytomia (woj. śląskie) mówią wręcz o katastrofie, bo z kilkuset mieszkań trzeba będzie w sumie wyprowadzić jeszcze - bo to jeszcze nie koniec ewakuacji - około 500 osób. W kamienicach m.in. popękały kominy, dlatego lokatorów trzeba ewakuować przed sezonem grzewczym. Na razie nie wiadomo, czy budynki będą jeszcze nadawały się do remontu, czy też część mieszkańców dzielnicy Karb w ogóle już tam nie wróci.