Od rana do Urzędu przychodzili dorośli, a także dzieci, dla których przygotowano różne atrakcje, m.in. pokazy policyjne, zabawy z maskotką śląskiej policji "Sznupkiem" oraz koncerty i konkurs plastyczny. - To przede wszystkim okazja do poznania tej instytucji, zapoznania się z jej kompetencjami, z tym, z jakimi sprawami można się zgłaszać do RPO, bo oczywiście Rzecznik nie zajmuje się wszystkimi sprawami z dziedziny prawa, ale tymi, które wiążą się z naruszeniami praw i wolności obywatelskich przez ograny władzy publicznej - powiedział zastępca RPO Stanisław Trociuk. Jak dodał, Dzień Otwarty z RPO jest też okazją do składania skarg, choć można to zrobić na co dzień. Pełnomocnik terenowy RPO w Katowicach Aleksandra Wentkowska potwierdziła, że w ciągu Dnia Otwartego chodzi jednak bardziej o przybliżenie samej instytucji Rzecznika. - Na pewno dużo spokojniej jest u nas w zwykłe dni, można wtedy spokojnie porozmawiać. Dzisiejsze warunki techniczne nie pozwalają, żeby w pełni udzielić porad - powiedziała Wentkowska. Pierwszy Dzień Otwarty zorganizowano w ubiegłym roku Biurze RPO w Warszawie. Ponieważ spotkało się z dużym zainteresowaniem, zapadła decyzja o rozszerzeniu formuły. Po katowickim Dniu Otwartym z RPO w najbliższych tygodniach podobne imprezy zostaną zorganizowane we Wrocławiu, Gdańsku i Warszawie. Jak powiedział Stanisław Trociuk, ilość kierowanych do RPO skarg rośnie. W ubiegłym roku było ich około 58 tys., o 14 proc. więcej niż w roku 2006. Tylko w czterech miesiącach obecnego roku skarg było już 22 tys. i jeśli ta tendencja się utrzyma, ubiegłoroczny rekord zostanie pobity. W ubiegłym roku aż ok. 5 tys. skarg wynikało z wejścia w życie jednej tylko ustawy - chodzi o nowelizację ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Drugą przyczyną stałego wzrostu wniosków do Rzecznika jest - jak mówi Trociuk - "deficyt informacji prawnej", dotyczący zwłaszcza osób, których nie stać na adwokata - emerytów i rencistów. Nie mają oni się do kogo zwrócić, zgłaszają się więc do RPO, choć często nie jest to właściwa instytucja. Dlatego RPO chce, by parlament uchwalił ustawę o pomocy prawnej dla osób ubogich. Dzięki niej osoby biedne mogłyby korzystać z pomocy prawnej finansowanej ze środków publicznych. Jak mówi Wentkowska, interesanci zgłaszają RPO najczęściej sprawy związane z rentami i emeryturami. Drugie miejsce zajmują zagadnienia z dziedziny prawa administracyjnego - prawa budowlanego, kwestie związane z nieporozumieniami pomiędzy obywatelami a samorządami. Trzecia grupa zgłoszeń dotyczy spraw karnych, od zażaleń na umorzenia postępowań po skargi z zakładów karnych. Pracownicy Biura RPO przyznają, że obywatele często zgłaszają się do nich ze sprawami, które nie leżą w kompetencjach Rzecznika. Wiele osób jest odsyłanych do poradni prawnych, bo RPO nie może udzielać porad prawnych tylko wskazać drogę postępowania. Rzecznik Praw Obywatelskich jest konstytucyjnym, niezależnym i niezawisłym organem ochrony prawnej. Instytucja ombudsmana powstała w Polsce w 1987 r. Pierwszą osobą pełniącą tę funkcję była prof. Ewa Łętowska. Obecnie urząd ten sprawuje dr Janusz Kochanowski. Rzecznik stoi na straży wolności, praw człowieka i obywatela. Kontroluje i podejmuje działania, jeśli uzna, że nastąpiło naruszenie prawa oraz zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej. Rzecznikowi pomagają jego zastępcy oraz Biuro RPO w Warszawie. W trzech miastach - w Gdańsku, Wrocławiu i Katowicach działają ponadto trzej pełnomocnicy terenowi Rzecznika. O pomoc do RPO może się zwrócić każdy Polak oraz cudzoziemiec, który znajduje się pod władzą Rzeczpospolitej Polskiej. Mogą się do niego zwrócić także organizacje obywateli i organy samorządu oraz każda osoba prawna lub jednostka organizacyjna, która nie posiada tej osobowości, jeśli tylko w myśl przepisów może być podmiotem praw i obowiązków.