Są na ten temat różne teorie. - To było chyba od zawsze, od Ikara. Nie dostał klapsa od ojca i zginął - mówi jeden z pilotów. Inny twierdzi, że to prawdopodobnie pionierzy lotnictwa wprowadzili ten zwyczaj, a wszyscy młodzi adepci przejęli i stosują do dzisiaj. Z pilotami rozmawiał reporte radia RMF: