- Rozmowy w sprawie wymiany Gierymskiego na Gersona zakończyły się w tym tygodniu. Muzeum dostanie Gersona, a Zamek Królewski Gierymskiego, którego z kolei wypożyczy na wystawę do galerii Martin-Gropius-Bau w Berlinie - poinformowała w środę Danuta Piękoś z Muzeum Śląskiego. Berlińska wystawa, pt. "1000 lat sąsiedztwa w Europie", na której zostanie zaprezentowany obraz pochodzący z Muzeum Śląskiego, będzie poświęcona współpracy polsko-niemieckiej. Z kolei wypożyczony do Katowic obraz Wojciecha Gersona będzie można oglądać od 16 sierpnia w muzealnej Galerii Malarstwa Polskiego 1800-1945. Z każdym z tych obrazów wiążą się niezwykłe historie, które oczywiście będzie można poznać odwiedzając Muzeum Śląskie w Katowicach. Obraz Gersona uważany jest jedno z najlepszych dzieł tego artysty. Znany jest także pod tytułami: "Zaczarowane dźwięki", "W góralskiej chacie", "Góralski koncert". Początkowo był własnością rodziny Kronnenbergów, magnatów finansowych pochodzenia żydowskiego i kolekcjonerów dzieł sztuki, którzy od początku XIX wieku mieszkali w Warszawie. Jednak w czasie II wojny światowej znaczna część kolekcji rodziny zaginęła. W 2004 r. dzieło pojawiło się w katalogu aukcyjnym firmy Sothebys, jako zakup od kolekcjonera z Republiki Południowej Afryki. Zostało jednak odzyskane i przekazane do zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie. Z kolei, historia śląskiej repliki jest powiązana z losami słynnej "Pomarańczarki". Oba obrazy są sygnowane przez Gierymskiego, ale śląskie dzieło jest repliką słynnego obrazu. - Zdarzało się już w przeszłości, że artyści sami robili repliki własnych dzieł. Gierymski namalował dwa, niemal identyczne obrazy funkcjonujące pod tytułami "Żydówka z cytrynami" i "Pomarańczarka", które różnią się szczegółami - powiedziała Piękoś. Przed II wojną światową jeden z tych obrazów znajdował się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie i w czasie wojny zaginął. Drugi natomiast - datowany przez autora na rok 1881 - został zakupiony w 1929 roku przez Muzeum Śląskie w Katowicach. O dziele Aleksandra Gierymskiego zrobiło się głośno w listopadzie 2010 roku, gdy obraz o tym samym tytule trafił do jednego z hamburskich domów aukcyjnych. Został jednak wycofany z aukcji po interwencji polskiego resortu kultury i Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Po kilkudziesięciu latach "Pomarańczarka" - tak jak obraz Gersona - również wróciła do Polski. W lipcu została zaprezentowana w Muzeum Narodowym w Warszawie.