"Urodziłem się w Częstochowie. Mieszkam na Śląsku. Maluję wyłącznie w Polsce. Bo jestem człowiekiem chorym na Polskę. Mogę żyć i pracować tylko tutaj. Gdzieś w świecie najpewniej zgłupiałbym do reszty, zmarniał i wreszcie umarł z tęsknoty" - tak mówił o sobie sam artysta. Prezentowana w Galerii Malarstwa i Rzeźby Muzeum Częstochowskiego wystawa nosi tytuł "Urodziłem się w Częstochowie". To właśnie w tym mieście - w sanktuarium na Jasnej Górze - znajduje się jedno z największych dzieł życia Dudy Gracza - Golgota Jasnogórska. - Teraz będzie przeciwwaga - Golgota Jasnogórska w klasztorze i kolekcja w Muzeum Częstochowskim, złożona z obrazów z różnych okresów twórczości, ale związanych w jakiś sposób z Częstochową - powiedział dyrektor muzeum Janusz Jadczyk. Na wystawę składa się 6 obrazów należących do Muzeum Częstochowskiego oraz 25 użyczonych na podstawie 10-letniej umowy z zarządzającą dorobkiem artysty Fundacją Conspero. Ekspozycję zaaranżowano w nowoczesny sposób - wnętrza są wyciemnione, obrazy - kadrowane światłem reflektorów. - Wydaje mi się, że to miejsce by się ojcu podobało. Chorował na Częstochowę, podobnie jak chorował na Polskę. Gdyby miał wybierać pomiędzy powstającą w Krakowie galerią, a tym miejscem, myślę, że wybrałby to - powiedziała podczas konferencji prasowej córka artysty Agata Duda Gracz. Dyrektor Jadczyk zapowiedział, że intencją muzeum jest powiększanie kolekcji obrazów Dudy Gracza. Wraz z Fundacją Conspero ustalono również, że obrazy będą okresowo wymieniane, zastępowane innymi. - Mamy też deklaracje osób prywatnych i instytucji, że mogą udostępnić na jakiś swoje obrazy Dudy Gracza. W podstawowej warstwie ekspozycja się więc się nie zmieni, ale chodzi o to, żeby to było żywe - podkreślił dyrektor. Agata Duda Gracz opowiadała też w czwartek szczegółowo o powstaniu Jasnogórskiej Golgoty, o której namalowaniu jej ojciec marzył jeszcze jako dziecko. - Mało kto wie, że ojciec malował Golgotę dwa razy. Mieliśmy taki zwyczaj w domu, że od czasu do czasu, gdy ojciec coś namalował, organizowaliśmy tam wernisaże. Tak też było, gdy ojciec po raz pierwszy, po trzech latach pracy chciał pokazać Golgotę. Przyjechał Ernest Bryll, napisał wiersze. Potem, w nocy, słychać było ojca w pracowni, tłukł się jak potępieniec. Rano siedział nadal w pracowni, w garniturze, a wszystkie 18 obrazów było zamalowanych na biało. Zapytaliśmy dlaczego. Bo nikt z was nie powiedział, że to jest złe. I przez następne trzy lata malował nową Golgotę na tych białych płótnach - wspominała córka artysty. Jerzy Duda Gracz - malarz, rysownik, scenograf, publicysta, profesor sztuk plastycznych - urodził się 20 marca 1941 r. w Częstochowie. Ukończył Państwowe Liceum Technik Plastycznych w Częstochowie. W 1968 r. uzyskał dyplom Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Grafiki w Katowicach. W latach 1976-1982 był wykładowcą tej uczelni. Wykładał także w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie i na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Zmarł 5 listopada 2004 r. podczas pleneru malarskiego w Łagowie.