W całej Polsce na dom czeka ok. 40 tys. sierot. Ale są w kraju regiony, gdzie nikt nie słyszał o rodzinach zastępczych. - I to trzeba zmienić - mówi organizator katowickiej akcji Andrzej Olszewski. Ci ludzie zmienią swój sposób myślenia o tych dzieciach, którym potrzebna jest pomoc w ich trudnym losie; w ich trudnej doli, w jakiej się znalazły. - Dzieci z rodzin zastępczych widziały obrazy, które trudno wymazać; opieka nad nimi jest więc bardzo trudna. Ale dzieci trzeba kochać - mówi jedna z matek zastępczych. Trzeba traktować dziecko jako dar; ono jest tak samo ważne swoje czy nie - podkreśla. Wszyscy, którzy chcą wziąć do siebie samotne dziecko, najpierw muszą zakwalifikować się do programu, a następnie przejść przez serię szkoleń. Dodajmy, że akcja "Szukam domu" organizowana jest w całym kraju - bierze w niej udział około 160 ośrodków pomocy społecznej i stowarzyszeń.