Prokuratura zarzuca dziadkom chłopca obcowanie płciowe z osobą poniżej 15 roku życia, molestowanie oraz psychiczne i fizyczne znęcanie się nad wnukiem. Do osobnego postępowania skierowano sprawę o posiadanie materiałów pornograficznych z udziałem osoby poniżej 15 roku życia. Dwunastolatek mieszkał u dziadków w pierwszych latach życia, a później często przebywał pod ich opieką. "Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co się dzieje" Rodzice chłopca twierdzą, że nie zdawali sobie sprawy z tego, co się dzieje. Dopiero w maju, zaniepokojeni dziwnym zachowaniem syna i jego lękiem przed dziadkami, poprosili o pomoc Komitet Ochrony Praw Dziecka w Sosnowcu. Według Ewy Nowakowskiej z Komitetu Ochrony Praw Dziecka, chłopiec trafił do nich w bardzo złym stanie psychicznym. Relacja dziecka jest wstrząsająca Relacja dziecka jest wstrząsająca i pełna drastycznych szczegółów. Był zmuszany m.in. do uprawiania seksu oralnego z dziadkiem. Przez wiele lat chłopiec nikomu o tym nie mówił, choć zdawał sobie sprawę z tego, że dzieje się coś złego. Zeznał, że dziadkowie mówili mu, że nikt nie uwierzy małemu dziecku i że za "wymysły" trafi do szpitala psychiatrycznego. Źródło materiału: Uwaga TVN/x-news