O decyzji lekarzy poinformował Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Andrzej N. został wypisany z oddziału psychiatrii sądowej i tym samym zakończyła się jego obserwacja, ale nie został wypisany ze szpitala. Lekarze zdecydowali o przeniesieniu go na inny oddział - powiedział prokurator. Po trwającej miesiąc obserwacji prokuratorzy spodziewają się, że w ciągu dwóch tygodni dostaną opinię biegłych na temat stanu zdrowia dyżurnego ruchu. Andrzejowi N. prokuratura zarzuca nieumyślne spowodowanie katastrofy, w której zginęło 16 osób. Ze względu na stan zdrowia do tej pory nie został przesłuchany, a sformułowany wobec niego zarzut nie został mu formalnie przedstawiony. Krótko po zatrzymaniu mężczyzna został umieszczony w szpitalu psychiatrycznym, a zespół biegłych psychiatrów potwierdził, że stan jego zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie czynności z jego udziałem.