Jak wyjaśnił Wrzosek, prace przygotowawcze obejmą m.in. przełożenie rur kanalizacyjnych i instalacji elektrycznych pod przyszłym placem budowy. Właściwa przebudowa rozpocznie się w sierpniu. - To ogromna inwestycja. W miejscu dzisiejszego budynku powstanie duży węzeł przesiadkowy, obejmujący poza dworcem kolejowym także dworzec autobusowy i galerię handlową. Koszt samego dworca to ponad 100 mln euro, a całości ponad 200 mln euro - powiedział rzecznik. Kolejarze przygotowali już dworzec tymczasowy, z którego pasażerowie będą korzystać do zakończenia inwestycji. Kasy biletowe będą przeniesione w momencie zamknięcia remontowanego budynku. Będą to kasy tylko jednego przewoźnika - PKP Intercity, ponieważ PKP S.A. i Przewozy Regionalne wciąż nie porozumiały się w sprawie spłaty zadłużenia za korzystanie przez tego przewoźnika z pomieszczeń kasowych. Obaj przewoźnicy mają podpisaną umowę o wzajemnej sprzedaży biletów, więc bilet na pociąg Przewozów Regionalnych będzie można kupić w kasie Intercity. Ponieważ inwestycja wiąże się także z przebudową układu ulic i docelowym przeniesieniem ruchu do podziemnego tunelu, pod koniec sierpnia zostanie zamknięty plac Szewczyka, przy którym stoi dworzec. Rzecznik przyznaje, że to bardzo utrudni przejazd przez centrum Katowic. - Najlepiej zrezygnować z przejazdu samochodem przez tę część miasta, albo korzystać z objazdów - dodał. Kolejarze już rok temu zawarli umowę na przebudowę dworca z hiszpańską firmą Neinver, która zapewni finansowanie i zrealizuje projekt. Jak wyjaśnił Wrzosek, do tej pory trwało uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń i ustalenia z miastem.