O tragedii, która wydarzyła się w nocy z czwartku na piątek, poinformował w sobotę zespół prasowy śląskiej policji. Informację o znalezieniu zwłok dwójki młodych ludzi otrzymali w piątek policjanci z komisariatu w Pyskowicach. - Ofiary zostały znalezione na wzniesieniu pola, przy posesji, na której wspólnie ze znajomymi urządzili sobie biwak z okazji zakończenia liceum - powiedział Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji. W nocy z czwartku na piątek, gdy nad Kotulinem rozszalała się burza, kilku uczestników biwaku schroniło się w szopie i w samochodach. 19-letnia dziewczyna i jej rówieśnik wybrali się w tym czasie na pobliskie pole. Martwiąc się ich nieobecnością, po północy koledzy zaczęli ich szukać. - Panujące ciemności uniemożliwiały poszukiwania. Dopiero następnego dnia znaleźli oni ciała swoich znajomych. Obrażenia wskazywały, że prawdopodobnie zginęli oni od porażenia piorunem. Całkowitą pewność da jednak dopiero sekcja zwłok - zaznaczył Jachimczak.