Badania, poświęcone roli metropolii oraz współczesnemu obliczu społecznemu metropolii górnośląskiej, przeprowadził zespół znanego śląskiego socjologa, prof. Marka Szczepańskiego z Uniwersytetu Śląskiego. W czwartek profesor przedstawił wyniki tych analiz. Socjologowie doszli do wniosku, że dynamiczne metropolie i globalne miasta to dziś kluczowi aktorzy światowego systemu. To regiony i miasta, a nie całe państwa, najbardziej pobudzają wzrost gospodarczy. Stąd teza, że również o przyszłości Polski decydować będą największe konurbacje. Prof. Szczepański nie ma wątpliwości, że do sieci naturalnych powiązań Górnego Śląska i Krakowa należy dołączyć również region czeskiej Ostrawy, oddalonej od Katowic o kilkadziesiąt kilometrów. Już dziś, po praktycznej likwidacji kontroli granicznych, widać silny przepływ ludzi, towarów i usług między tymi regionami. Na potrzeby swoich badań naukowcy zajęli się tzw. luxeryzacją przestrzeni miejskiej - porównali robione nocą zdjęcia satelitarne dużych ośrodków, przyjmując w uproszczeniu, że największy potencjał jest tam, gdzie najwięcej światła. "Nocne zdjęcia satelitarne Polski pokazują, że Śląsk świeci dziś tak, jak świecą najbardziej intensywnie rozwijające się regiony" - ocenił profesor. W odniesieniu do innych europejskich metropolii o zbliżonym charakterze (np. niemieckie Zagłębie Ruhry, francuski region Nord Pas De Calais) Śląsk jest mniejszy zarówno pod względem powierzchni jak i ludności, ale zagęszczenie ludności jest tu największe - 1620 osób na km kw., przy 123 osobach średnio w Polsce. Socjologowie są przekonani, że choć śląskie górnictwo nadal daje utrzymanie 115 tys. osób i ich rodzinom, Śląsk stopniowo zmienia swój charakter, zmierzając w stronę społeczeństwa usług. Dziś w tym sektorze pracuje 52 proc. mieszkańców, wobec ok. 80 proc. w USA. To pokazuje skalę zapóźnień, ale i szans rozwojowych. Stając się społeczeństwem poprzemysłowym, mieszkańcy Śląska stają się zarazem społeczeństwem konsumpcyjnym. W ubiegłym roku średnie wynagrodzenie w woj. śląskim wynosiło 3694,38 zł i było o 883,42 zł wyższe od średniej krajowej. Z danych aparatu skarbowego wynika, że w regionie mieszka 1281 osób o dochodach przekraczających milion złotych, z czego 144 to mieszkańcy Katowic. Dziewięciu śląskich milionerów jest na liście 100 najbogatszych Polaków. To wszystko sprawia, że rośnie popyt na dobra luksusowe, rozbudowywane są wielkie centra handlowe. Największe z nich, w Katowicach, zanotowało w ubiegłym roku 35-procentowy wzrost obrotów. Liderami byli jubilerzy (59 proc. wzrostu) i sprzedawcy kosmetyków (46 proc.). Świadczy to o coraz większej grupie ludzi bogatych. - Po wielu latach badań nad gettami biedy w regionie i opracowaniu strategii przeciwdziałania wykluczeniu, postanowiliśmy przyjrzeć się drugiemu krańcowi - grupie określanej jako "wygrani transformacyjni", czyli tym, którym się powiodło - wyjaśnił prof. Szczepański. Zmiany związane z pojawieniem się klasy średniej oraz ludzi bardzo bogatych widać np. na rynku nieruchomości, gdzie nastąpił rozwój budownictwa jednorodzinnego typu gated communities, czyli osiedli grodzonych. Socjologowie uważają ich powstawanie za nową gettoizację przestrzeni miejskiej. - Chciałbym prosić tych, którzy budują nową tkankę, nową jakość, by to była przestrzeń maksymalnie otwarta - na tyle, na ile można, aby nie oddzielać jej od pozostałej tkanki miejskiej. Osiedla grodzone to błąd. Bogactwo nie może być przedmiotem do zawstydzenia. Jeśli jest uczciwie zdobyte, powinno być przedmiotem dumy, otwarcia, a nie zamkniętego getta - przekonuje prof. Szczepański. Profesor przywołał badania innego śląskiego socjologa, prof. Wojciecha Świątkiewicza, z których wynika, że katowiczanie są zadowoleni ze swojego miejsca zamieszkania. Z faktu mieszkania w stolicy Górnego Śląska bardzo lub raczej zadowolonych jest 78 proc. ankietowanych. Blisko 2 proc. badanych katowiczan swoją sytuację finansową uważa za celującą, a 61,6 proc. za bardzo dobrą lub dobrą. Z perspektyw na przyszłość zadowolonych jest 56 proc. mieszkańców Katowic, a 61 proc. jest zadowolonych z dostępu do opieki zdrowotnej. Dużą liczbą renomowanych ośrodków medycznych socjologowie uważają za poważny atut regionu. Trzech na czterech katowiczan uważa, że najbliższe otoczenie miejsca, w którym mieszkają, jest bardzo dobre. Ale z aktualnego mieszkania zadowolony jest tylko co czwarty ankietowany. Konurbacja to zespół leżących blisko siebie miast lub osiedli, powiązanych ze sobą gospodarczo i komunikacyjnie. Składa się z kilku równorzędnych ośrodków, stymulujących rozwój innych, mniejszych miast.