Wczoraj po południu z tego powodu ruch w stolicy śląskiej aglomeracji praktycznie zamarł. Aby uniknąć gigantycznych kłopotów, jadący od strony Warszawy powinni w miejscowości Siewierz skręcić na drogę krajową nr 1, a następnie do Katowic jechać autostradą A4. Z kolei jadący od strony Cieszyna powinni w Tychach również skręcić na "jedynkę" i do Katowic dojechać autostradą.