Jak poinformowało dziś rano działające przy wojewodzie śląskim Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, drogi krajowe i wojewódzkie w regionie są przejezdne, w większości czarne, mokre. Na niektórych odcinkach w okolicach Częstochowy, Zawiercia i Lublińca oraz w Beskidach występuje błoto pośniegowe. W sobotę w woj. śląskim spadło od kilku do kilkunastu centymetrów śniegu. Opady w ciągu dnia utrudniały ruch - zmieniający się pod kołami samochodów w śliskie błoto śnieg wymuszał znaczne zmniejszenie prędkości nawet na głównych trasach. Policja odnotowała dziewięć wypadków, w których 15 osób zostało rannych oraz 180 kolizji. Nocą z soboty na niedzielę śnieg już praktycznie nie padał, a drogi zostały oczyszczone. W niedzielę rano na drogach krajowych mogło pracować już tylko 12 pługosolarek i 157 pracowników. W ciągu dnia przewidywane są jednak kolejne opady śniegu. Utrzymująca się rano ok. zera stopni Celsjusza temperatura ma powoli spadać.