Po przybyciu pod wskazany adres zamieszkania nikt jednak nie otwierał drzwi. Dopiero wezwani policjanci spowodowali, że będąca w mieszkaniu 38-letnia matka dzieci oraz jej 31-letni konkubent otwarli drzwi. Lekarz badający dzieci u dwóch dziewczynek stwierdził od kilkudziesięciu do wręcz ponad stu podbiegnięć krwawych na całym ciele. Obie dziewczynki mające niespełna 3 lata zostały przewiezione do Centrum Pediatrii w Zabrzu. Lekarze jednoznacznie stwierdzili tzw. "Zespół dziecka maltretowanego". Pozostałe dzieci w wieku 5,6 i 7 lat zostały przewiezione do placówki opiekuńczej w Gliwicach. Matka dzieci oraz jej konkubent zostali zatrzymani w policyjnej izbie zatrzymań. Oboje znajdowali się pod wpływem alkoholu.