Pozwoliły na to ustalenia śląskich policjantów z wydziału zwanego "Archiwum X". Przed laty sprawa została umorzona - poinformował w środę rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska. "Kwadrat" odsiaduje obecnie 11-letni wyrok m.in. za podżeganie do zabójstwa bielskiego biznesmena. Zlecenie miał przyjąć znajomy "Kwadrata" - Ryszard N., ps. Rzeźnik. Sprawa, w której zarzuty usłyszał ostatnio "Kwadrat", sięga października 1980 r. Wtedy znajomi znaleźli w mieszkaniu zwłoki 80- letniej mieszkanki Chorzowa. "Ciało kobiety było skrępowane przewodem elektrycznym, a w jej ustach tkwił knebel z kawałków materiału. Sekcja zwłok wskazała uduszenie jako przyczynę śmierci ofiary" - powiedział podinsp. Gąska. Mieszkanie było splądrowane - funkcjonariusze nie znaleźli w nim pieniędzy ani biżuterii, choć zmarła uchodziła za osobę majętną. Śledztwo w tej sprawie pod nadzorem chorzowskiej prokuratury prowadzili funkcjonariusze z Komendy Miejskiej MO w Chorzowie. Po kilku miesiącach milicjanci wytypowali potencjalnego sprawcę - 23-letniego wówczas mieszkańca Bielska-Białej, który został zatrzymany na Podbeskidziu, w pobliżu granicy polsko- czechosłowackiej. Krzysztofowi Sz. przedstawiono wówczas zarzut zabójstwa kobiety, lecz z powodu braku mocnych dowodów śledztwo zostało umorzone. Typowany jako sprawca zabójstwa mężczyzna stał się później osobą zamożną i znaczącą w półświatku na Podbeskidziu. Zaangażował się m.in. w obrót nieruchomościami. Obecnie odsiaduje prawomocny wyrok za podżeganie do zabójstwa bielskiego przedsiębiorcy Sylwestra O. Zlecenie - według policji i prokuratury - przyjął Ryszard N., ps. Rzeźnik, który za usiłowanie zabójstwa O. odpowiada w toczącym się jeszcze procesie. Policjanci ze śląskiego "Archiwum X" zajęli się sprawą zabójstwa chorzowianki ponad dwa lata temu. Przeanalizowali tysiące dokumentów i tomy akt, zarówno tej sprawy, jak i innych, w których występował Krzysztof Sz. Zapoznali się też dokładnie z wynikami analiz i ekspertyz kryminalistycznych. Wyciągnięte przez nich wnioski i dokonane ustalenia doprowadziły do podjęcia umorzonego śledztwa, wznowiono je w kwietniu tego roku. Zebrane przez śląskich policjantów i prokuratorów z katowickiej prokuratury okręgowej dowody pozwoliły na ponowne przedstawienie 50-letniemu obecnie Krzysztofowi Sz. zarzutu dokonania w dniu 11 października 1980 r. w Chorzowie zabójstwa starszej kobiety. - Z uwagi na dobro postępowania nie możemy na razie ujawnić, jakie konkretnie dowody potwierdzają winę Krzysztofa Sz. - powiedział Gąska. Wobec podejrzanego katowicki sąd okręgowy zastosował tzw. "areszt nakładczy", gdyż mężczyzna cały czas odbywa karę więzienia. Do zabójstwa 80-latki konsekwentnie nie przyznaje się.