Pierwszy mecz wygrał Itas Diatec 3:1 i awansował do turnieju Final Four w Pradze (4-5 kwietnia). Itas Diatec: Grbic, Kazijski, Visotto, Rijad Ribeiro, Piscopo, Winiarski, Bari (libero) oraz De Paola, Stefanow, Leonardi, Żygadło. Domex Tytan AZS: Stelmach, Mljakow, Nowakowski, Wiśniewski, Gradowski, Bartman, Zatorski (libero) oraz Wrona, Drzyzga, Wierzbowski, Janeczek, Michalczyk. Faworyt nie zawiódł. Mistrz Włoch odniósł pewne zwycięstwo, choć częstochowianie walczyli do połowy pierwszego i drugiego seta. W trzecim, gdy losy awansu były rozstrzygnięte, spasowali. Na początku spotkania siatkarze Itasu Diateku objęli prowadzenie 4:1. Ich minimalna przewaga utrzymywała się do stanu 11:8. Walczący ambitnie częstochowianie wyrównali i na drugą przerwę techniczną schodzili przegrywając 15:16. Do tego momentu oba zespoły zaprezentowały dobrą siatkówkę, widowiskowe akcje, obfitujące w mocne ataki i efektowne obrony. Ostatni fragment tej części spotkania przebiegał już pod dyktando włoskiego zespołu. Drugi set miał podobny przebieg. Gospodarze objęli prowadzenie 4:1. Goście gonili i zmniejszali przewagę. Na drugiej przerwie technicznej wynosiła ona 16:14. Po wznowieniu gry Domex Tytan AZS nie zdobył już punktu. Stało się tak głównie za sprawą mocnych zagrywek Michała Winiarskiego. Częstochowianie nie byli w stanie wyprowadzić skutecznej akcji. W ostatniej partii włoscy trenerzy posadzili na ławce kilku czołowych siatkarzy, m.in. Nikolę Grbica. Zastąpił go Łukasz Żygadło. Itas zwyciężył pewnie 25:12.