Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele kierownictwa Sądu Okręgowego w Katowicach przedstawili roczne sprawozdanie z działalności okręgu w ubiegłym roku. Przy okazji przekonywali, że procedury - karna i cywilna - potrzebują już nie ewolucyjnych zmian, ale wręcz rewolucji, od tego zależy bowiem sprawność postępowań. W sumie do wszystkich sądów rejonowych w okręgu wpłynęło w ubiegłym roku 553 tys. spraw, do katowickiego sądu okręgowego - 43 tys. W ubiegłym roku, w sądach rejonowych okręgu katowickiego pracowało 400 sędziów, a w sądzie okręgowym - 169. - Na tle innych okręgów bardzo wyróżniamy się, jeśli chodzi o sprawy wielotomowe. Od lat trafiają do nas najbardziej skomplikowane, największe sprawy - powiedziała prezes Sądu Okręgowego w Katowicach Monika Śliwińska. W 2010 roku do sądów katowickiego okręgu wpłynęło 150 spraw, które miały powyżej 5 tomów. To najwięcej w kraju. Sąd Okręgowy w Warszawie takich spraw zanotował 126, a Sąd Okręgowy w Poznaniu - 106. Podobnie było ze sprawami karnymi liczącymi powyżej 20 tomów. W całym okręgu katowickim w 2010 roku było ich 67 - to również najwięcej w kraju. Sam Sąd Okręgowy w Katowicach jest też w czołówce sądów pod względem wpływających spraw karnych. W 2010 roku zarejestrowano ich 797, co jest drugim wynikiem w kraju, po Sądzie Okręgowym w Warszawie (804 sprawy). Z kolei pod względem spraw karnych apelacyjnych katowicki sąd zajmuje pierwsze miejsce w kraju. W 2010 roku wpłynęło ich do katowickiego sądu okręgowego ponad 2,8 tys. (Sąd Okręgowy w Warszawie takich spraw zarejestrował nieco ponad 2 tys.). Prezes wyjaśniła, że obecnie najwięcej pracy i czasu pochłaniają procesy dotyczące przestępczości gospodarczej. "Teraz ok. 80 proc. spraw, jeśli chodzi o kategorię spraw karnych, to sprawy karne-gospodarcze, wielotomowe, wieloosobowe, skomplikowane, na pograniczu problematyki cywilno-karno-gospodarczej, nieraz także międzynarodowe" - zaznaczyła. Potwierdził to wiceprezes ds. karnych Zbigniew Radwan. - Tych spraw może nie jest z roku na rok coraz więcej, ale są one coraz trudniejsze i obszerniejsze - zaznaczył. Także wiceprezes sądu ds. cywilnych Jacek Gęsiak uważa, że stopień skomplikowania spraw jest coraz większy, wymagają one coraz bardziej wyspecjalizowanej wiedzy. - Sprawność przebiegu procesu zależy przede wszystkim od procedury. Sędziowie pracują w oparciu o dosyć sztywne ramy procesowe i to procedury - zarówno karne jak i cywilne - decydują o sprawności postępowania - podkreślił wiceprezes. - My naprawdę nawet już nie potrzebujemy ewolucji, a rewolucji - bardzo istotnych, dalekosiężnych zmian, które pozwoliłyby przyspieszyć te postępowania - dodała Śliwińska. Według Śliwińskiej w ubiegłym roku wydziały karne w sądach rejonowych pracowały lepiej niż rok wcześniej. Odsetek zaległych spraw zmniejszył się z 64 proc. w 2010 do 61 proc. w roku ubiegłym. Prezes wskazała też na poprawę stabilności orzecznictwa. Liczba spraw utrzymanych w mocy w okręgu wzrosła z 59,4 proc. w 2010 r. do 65 proc. w 2011. Równolegle liczba spraw uchylonych i przekazanych do ponownego rozpoznania spadła do poziomu 20,9 proc. z 27,3 proc. w 2010 r. Ubiegłoroczny budżet Sądu Okręgowego w Katowicach wyniósł 306 mln zł i był wyższy o 8,8 mln zł w porównaniu z rokiem 2010.